W Polsce mamy 62 tys. schronów - większość z nich odstrasza, zamiast chronić. "Brudne, zagrzybione"

62 tysiące obiektów - jak podaje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, właśnie tyle schronów znajduje się na terenie Polski. W rzeczywistości większość z nich nie nadaje się jednak do użytku. - Są to miejsca, które są zapuszczone, brudne, zagrzybione. - wylicza Mariusz Wasilewski z portalu schronywlodzi.pl.

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

MSW zleciło straży pożarnej inspekcję schronów w całej Polsce. - Są to działania prewencyjne, które muszą być co jakiś czas prowadzone. Właśnie po to, abyśmy mieli pełną wiedzę na ten temat, jak wygląda stan techniczny tych miejsc (...). - wyjaśnia Paweł Szefernaker, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. Wyniki mogą okazać się sporym zaskoczeniem. 

Zwykła piwnica — ale z mocnym stropem

Oficjalnie w kraju mamy aż 62 tys. schronów, jednak większość z nich nie spełniłaby roli pomieszczenia, w którym mogą przebywać ludzie w razie bezpośredniego zagrożenia. Jak informuje Mariusz Wasilewski z portalu schronywlodzi.pl:  

90 procent są to schrony przeważnie nienadające się do przebywania dla ludzi. Są to miejsca, które są zapuszczone, brudne, zagrzybione.

W latach pięćdziesiątych XX wieku w Nowej Hucie powstało ponad 250 schronów. Wraz z upływającym czasem zmieniły się jednak w muzeum. Koszty utrzymania instalacji były bowiem zbyt duże. - Nie mamy takich przepisów ogólnopolskich, które by mówiły o tym, że one muszą być poddawane regularnym przeglądom. Są piwnicami, tylko ze wzmocnionym stropem. - podsumowuje Agata Klimek-Zdeb, pracowniczka Muzeum Nowej Huty.

 

"Przygotowujemy się na najczarniejsze scenariusze"

Akcja sprawdzania schronów w Polsce ma potrwać dwa miesiące. W tym czasie strażacy mają ocenić, czy kilkadziesiąt tysięcy takich obiektów nadaje się do użytku i czy są one odpowiednio wyposażone. - Jeśli nie, to będziemy podejmować działania, by je przystosowywać. - poinformował wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik w rozmowie z Polsat News. Podkreślił również, że Polska jest bezpieczna, jednak wzmacniając obronę cywilną "przygotowujemy się na najczarniejsze scenariusze". 

Polska jest krajem bezpiecznym. To są działania rutynowe. Ta akcja była zaplanowana jakiś czas temu.

- dodał Maciej Wąsik. Fakt, iż proces kontroli schronów następuje po pół roku od rozpoczęcia wojny w Ukrainie, budzi jednak u niektórych wątpliwości odnośnie braku powiązania tych wydarzeń. Z kolei, jak ocenia możliwy stan schronów Juliusz Sabak, ekspert do spraw bezpieczeństwa:

Zabezpieczenie mieszkańców Warszawy czy innych dużych miast? Tak naprawdę byłby to ogromny problem w przypadku na przykład ataku rakietowego.

Źródła: Polsat Newsfakty.tvn24.pl

Więcej o: