Tajemnica lotu MH370. Miejsce pobytu 239 pasażerów i załogi wciąż pozostaje zagadką

Niewyjaśnione po dzisiaj zaginięcie samolotu Malaysia Airlines miało miejsce już ponad osiem lat temu. Tajemnicze losy Boeinga 777 oraz 239 pasażerów i załogi pozostają nieznane od 2014 roku. Oficjalnie mówi się o katastrofie lotniczej, jednak wraku samolotu nigdy nie udało się odnaleźć. Wiadomo jednak, że maszyna wykonała kilka dziwnych skrętów.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

W marcu 2014 roku doszło do tajemniczego zniknięcia samolotu należącego do malezyjskich linii lotniczych. Boeing 777-200ER wraz z pasażerami i załogą zaginął bez śladu. Chociaż od tego czasu oficjalnie uważa się, że doszło do katastrofy lotniczej, nie jest to potwierdzone. Dotychczas odnaleziono jedynie szczątki, lokalizacja wraku nadal jest nieznana. 

Tajemnica lotu MH370. Samolot wykonał kilka dziwnych skrętów

Po ponad ośmiu latach od katastrofy Boeinga 777-200ER pojawiają się nowe tropy dotyczące lokalizacji tragedii. Nieszczęśliwy rejs linii Malaysia Airlines MH370 odbywał się z Kuala Lumpur do Pekinu. Na pokładzie maszyny znajdowało się 227 pasażerów oraz 12 członków załogi. Zaledwie po godzinie od startu samolot nieoczekiwanie zniknął z radarów. Oficjalnie podano, że doszło do katastrofy lotniczej, jednak po dziś dzień nie odnaleziono wraku. Przełomowy trop badań Richarda Godfrey'a, który amatorsko zajmuje się poznaniem przyczyn katastrofy, może przybliżyć nas do poznania prawdy. Mężczyzna, który jest także założycielem "MH370 Independent Group" ogłosił, że zna przybliżoną lokalizację samolotu. 

Jak podaje nowy raport, samolot linii Malaysia Airlines, a raczej jego wrak znajduje się 436 km na północ od dotychczasowych założeń. Badanie opiera się na najnowocześniejszej technologii śledzenia WSPRnet, której autorami są Richard Godfrey i dr Hannes Coetzee. Poza lokalizacją poinformowano też, że maszyna wykonywała "dziwne skręty". Ustalono także przybliżoną godzinę katastrofy - MH370 rozbił się między 00:22 UTC a 00:27 UTC. 

Zobacz wideo Tam umierają samoloty. Cmentarzysko w Arizonie

Wraku nigdy nie odnaleziono - lokalizacja 239 pasażerów i załogi pozostaje tajemnicą

Autorzy najnowszego raportu wskazują także na dziwny tor lotu maszyny. Jak się okazuje, samolot nie leciał prosto, a wykonywał dziwne, dynamiczne skręty. Jako przyczynę podaje się dezorientację pilota wywołaną najprawdopodobniej niedotlenieniem, które z kolei spowodowała pęknięta szyba. Opublikowane dane wskazują, że samolot leciał w kierunku południowym, jednak co 8 - 12 minut następowały skręty w lewo i w prawo. Godfrey podkreśla, że nie wszystkie manewry są skierowane na lotnicze punkty orientacyjne, z kolei niektóre mogły zostać osiągnięte przez aktywnego pilota wprowadzającego korektę kursu. Świadczyć to może o świadomości kierującego.

Lot MH370 zakończył się nurkowaniem. Autorzy raportu nie podali, jednak ile mogło to trwać. Szacuje się jednak, że wyczerpanie paliwa nastąpiło o godzinie 00:11 UTC, a nurkowanie 8 minut później o 00:19 UTC. Pomimo iż maszyna wyszła z nurkowania, to sterowanie nadal było ogromnym wyzwaniem. W okolicy odnaleziono jedynie 36 szczątków. Już zeszłoroczne badania Godfrey'a zdradzały namiastkę tajemniczego lotu. Przełomowym odkryciem było potwierdzenie, że maszyna przez około 22 minuty krążyła w pobliżu wybrzeża indonezyjskiej wyspy Sumatry. 

Jeśli celem pilota było sprawienie, aby MH370 zniknął bez śladu, to dlaczego marnował paliwo, latając dookoła, a nie skierował się bezpośrednio do najbardziej odległego obszaru na Oceanie Indyjskim?

- mówił wówczas badacz.

Więcej o: