Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Według najnowszych doniesień szansę na wysyp grzybów jest bardzo duży. Po deszczowych dniach nastanie także wzrost temperatury, co świadczy o tym, że zbiory mogą okazać się w tym tygodniu owocne. IMGW wyjaśnia, które miejsca najlepiej odwiedzić z koszykiem.
Polscy grzybiarze co roku w koszykach wynoszą z lasów ok. 100 tys. ton o rynkowej szacunkowej wartości ok. 700 mln zł. Jednak w tym sezonie jeszcze nie odnotowano największego wysypu grzybów. Sezon trwa w najlepsze, jednak to właśnie zbliżające się dni mogą okazać się najbardziej owocne w dary lasu.
Jak twierdzi Grzegorz Walijewski z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowego Instytutu Badawczego, obecny sezon najlepszy i najłaskawszy jest dla miłośników grzybów z północy Polski.
Na Pomorzu grzybów jest mnóstwo. Sporo pojawia się też w lasach Warmii i Mazur. Jako Instytut dostajemy zdjęcia ogromnych zbiorów, a grzybiarze relacjonują, że po godzinie, dwóch zbierania mają pełne koszyki
- mówi w rozmowie z interia.pl Walijewski
Niestety warunki nie wszędzie są najlepsze. Według doniesień grzybiarzy gorsze zbiory odnotowuje się w obrębie Mazowsza i południa Polski. Mimo wszystko najbliższe prognozy prezentują się wyjątkowo optymistycznie. W drugiej połowie tygodnia aura będzie sprzyjać pojawieniu się grzybów.
W najbliższych dniach spodziewamy się przelotnych opadów deszczu. Temperatura zarówno w dzień, jak i w nocy jest dodatnia - przymrozków, ze względu na większe zachmurzenie, nie spodziewamy się
- mówi Walijewski w rozmowie z interia.pl.
Według specjalistów z IMGW dotychczasowe liche zbiory mogą być spowodowane suszą oraz chłodnym wrześniem. Średnie temperatury, jakie zanotowane w tym roku we wrześniu były niższe, odpowiednio o 2,5 st. C na północnym wschodzie i 1 st. C w centrum.
Warto skorzystać także z mapy online, która wyjaśnia gdzie najlepiej wybrać się na grzybobranie. Aktualizowana jest co kilka godzin, przez samych grzybiarzy dlatego dane powinny się sprawdzać. Na stronie grzyby.pl możemy przeczytać komentarz jednego z grzybiarzy.
Zaczynają się jesienne zbiory. Większe, gdy liczone w sztukach, bo miejscami zaczął się wysyp podgrzybków. To typowe zjawisko jesieni. Na większej części kraju trzeba się nachodzić za grzybami. Są, ale niezbyt licznie. Patrząc z lotu ptaka na mapę Polski, tegoroczny wysyp jest pełzający (po mapie), większe zbiory są raz tu, potem tam. I tak pozostanie do końca sezonu.