Paryż pogrążył się w mroku. Gaśnie nawet wieża Eiffla. To "genialny sposób" na kryzys energetyczny

Wysokie ceny energii na europejskim rynku zmuszają wszystkich do oszczędności. Nawet Paryż, miasto, w którym mieszkańcy i turyści prowadzili nocne życie, pogrążył się w mroku. To odpowiedź władz na kryzys energetyczny.

Nocą większość paryskich zabytków była podświetlana. Symbol miasta, wieża Eiffla, również rozbłyskał nad miastem. Migające światełka rozbłyskiwały od zmierzchu do świtu co godzinę od 21 (zimą) do 22 (latem) do godziny pierwszej w nocy. Władze miasta, ze względu na wzrost cen energii,  zdecydowały się na wyłączenie świateł na wieży zdecydowanie wcześniej, co jest dużą oszczędnością.

Zobacz wideo Klaudia Halejcio okradziona w Paryżu. Oburzyło ją też zachowanie pracowników hotelu

Paryż pogrążył się w mroku. Wieża Eiffle’a gaśnie wcześniej

Jak podaje Agencja Reutera, wieża Eiffla w okresie letnim oświetlana jest do godziny pierwszej w nocy. Pod koniec każdej godziny dodatkowo migocze dzięki 20 tys. żarówek. Zdecydowano więc o wygaszeniu jej świateł o 23:45, co oznacza zmniejszenie zużycia energii o 4 proc.

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Na Twitterze Amir Ali Nemati zamieścił nagranie, na którym możemy zobaczyć gasnącą wieżę Eiffla.

W ten genialny sposób władze francuskie mają nadzieję zaoszczędzić na energii elektrycznej

 - czytamy.

Przed niespełna tygodniem mer Paryża Anne Hidalgo zadecydowała również, że oświetlenie w budynkach użyteczności publicznej w Paryżu będzie wyłączane o godzinie 22, a ogrzewanie w budynku użyteczności publicznej zostanie obniżone do 18 stopni Celsjusza. O tej godzinie gasną też światła odpowiadające za podświetlenie ratusza, zabytkowej wieży Saint Jacques oraz na pałacu w Wersalu.

Zostanie też obniżona temperatura wody w basenach publicznych - do 25 stopni z 26 stopni.

Francja. Władze Paryża oszczędzają, by uniknąć rekordowych rachunków

Jak podaje Reuters, rachunek za energię w Paryżu osiągnąłby w tym roku 90 milionów euro. To 35 milionów euro więcej niż w poprzednich latach, "nawet przy długoterminowych kontraktach na energię elektryczną i gaz, które chroniłyby władze przed najgorszym wzrostem kosztów" - czytamy.

Więcej o: