Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Jesień zagościła już na dobre za oknami. Coraz krótsze i chłodniejsze dni nakłaniają wielu do planowania słonecznych podróży. Kierunkiem, który sprawdzi się idealnie na grudniowy urlop, jest jedna z Wysp Kanaryjskich. Mowa tu oczywiście o drugiej co do wielkości wyspie archipelagu - Fuerteventurze.
Fuerteventura, położona zaledwie 100 kilometrów od wybrzeży Afryki, jest najstarszą i najbardziej dziewiczą z Wysp Kanaryjskich. Co roku ten rajski zakątek przyciąga wielu turystów, zarówno fanów aktywnego wypoczynku, plażowiczów jak i wielbicieli natury. Turkusowa woda, najpiękniejsze w Europie plaże, słońce i malownicze pejzaże to zaledwie kilka atrakcji, które czekają na wyspie.
Będąc na wyspie warto odwiedzić zieloną oazę pośród gór - Betancurię. Punkt położony w centralno-zachodniej części wyspy jest jednym z najważniejszych zabytków kolonialnych Wysp Kanaryjskich. Niegdyś oaza była stolicą wyspy - aż do 1834 roku. Miejscowość uważana jest za najładniejszą na Fuerteventurze. Urok i klimat jest niepowtarzalny - to wszystko dzięki starym uliczkom, zabytkowym domom z drewnianymi balkonami czy klasztorem franciszkanów w XV wieku.
Punktem, którego nie można pominąć odwiedzając wyspę jest także miasteczko El Cotillo, które uważane jest za mekkę surferów. Położone w północno-zachodniej części wyspy, otoczone jest wieloma malowniczymi plażami. Znajdziemy tam lokalne, urocze knajpki, puste wybrzeże i niezapomniane zachody słońca. Osoby kochające sport zaznają tam idealnych warunków m.in. wysokich fal i odpowiedniego do żaglowania wiatru.
Kolejnym punktem, którego nie może zabraknąć podczas podróży po Fuerteventurze jest Park Narodowy De Las Dunas, który zajmuje powierzchnię ponad 24 km². To właśnie tam znajdziemy najpiękniejsze plaże. W 2002 roku obszar został uznany za chroniony. Warto także wspomnieć, że wydmy przecina droga krajowa FV-1, co momentami sprawia wrażenie, jakby jechało się po pustyni.
Popcorn beach to kolejne miejsce obowiązkowe. Białe kamienie do złudzenia przypominające ziarna prażonej kukurydzy. Jak się okazuje, jest to biały koral wyrzucony na brzeg. Warto odwiedzić także krater wulkanu Calderon Hondo i pobliską miejscowość Lajares. Pokonanie trasy trwa około 1,5 godziny i dostarcza niezapomnianych widoków i wrażeń.
Ajuy to urokliwa wioska rybacka gdzie znajdziemy charakterystyczną czarną plażę i kolorowe domki. Jednak największą atrakcją są jednak jaskinie, które skrywają wiele skarbów i tajemnic - w 1987 roku zostały uznane za pomnik przyrody. Według legendy to właśnie w tych jaskiniach piraci ukrywali zrabowane łupy, stąd nazywa się je czasem jaskiniami pirackimi. Pośród pozostałych punktów ciekawych do odwiedzenia są: