Ryanair kolejny raz zaskoczył pasażerów. Para podróżujących nie została wpuszczona na pokład samolotu, którym miała wrócić do kraju. W ramach rekompensaty za brak miejsca na pokładzie irlandzki przewoźnik opłacił parze z Glasgow kolejny dzień wakacji.
Para spędzająca urlop na Wyspach Kanaryjskich doznała niemałego szoku, kiedy okazało się, że nie może wsiąść na pokład powrotnego lotu do Wielkiej Brytanii. Powodem miał być brak miejsc w samolocie. Linie lotnicze zrekompensowały to zdarzenie finansując parze dodatkowy dzień wakacji na Kanarach. Kobieta umieściła relację w mediach społecznościowych. Zadowolona z zaskakującego rozwiązania linii lotniczych, wrzuciła też filmiki z ostatniego dnia pobytu na hiszpańskich wyspach.
Całe zdarzenie para zrelacjonowała na Tik Toku. W opisie czytamy, że nie spodziewali się takiego obrotu spraw.
Ryanair często sprzedaje bilety na więcej miejsc od rzeczywistej liczby siedzeń na pokładzie. Stosuje taki zabieg, aby mieć stuprocentową pewność i gwarancję na maksymalne wypełnienie samolotu pasażerami, ponieważ podobno zawsze znajdzie się kilka osób, które w ostatniej chwili zrezygnują z lotu. Linie pozwalają sobie na takie sytuacje, ponieważ wolą mieć gwarancję, że samolot nie poleci z pustymi miejscami. Właśnie z tego powodu została poszkodowana para z Glasgow, której nie wpuszczono na pełny już pokład samolotu.
Więcej podobnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl