Tasmania to wyspa położona u południowo-wschodnich wybrzeży kontynentu australijskiego. To właśnie tutaj na brzegu znaleziono około 230 wielorybów. Jak poinformował tamtejszy Departament Zasobów Naturalnych i Środowiska, jedynie połowa zwierząt wciąż żyje.
230 wielorybów utknęło na mieliźnie w Australii
Wieloryby utknęły na mieliźnie zaledwie dwa dni po znalezieniu 14 kaszalotów w Cieśninie Bassa między Melbourne a północnym wybrzeżem Tasmanii. Martwe ciała zwierząt zostały odkryte przez miejscowych w poniedziałek, 19 września. Wówczas ostrzegano surferów i pływaków, by unikali okolic zdarzenia, na wypadek gdyby ciała wielorybów zwabiły rekiny do pobliskich wód.
Już w środę pojawiły się doniesienia o kolejnym incydencie na wyspie. Zwierzęta wyrzucone na brzeg w środę są najprawdopodobniej grindwalami. Departament Zasobów Naturalnych i Środowiska Tasmanii poinformował, że co najmniej połowa z nich wciąż żyje. David Midson, dyrektor generalny Rady Zachodniego Wybrzeża, nalegał, aby ludzie trzymali się z daleka od miejsca zdarzenia i przypomniał o obowiązujących przepisach.
Wieloryby są gatunkiem chronionym, nawet po śmierci, a ingerencja w padlinę jest przestępstwem
- powiedział departament ochrony środowiska cytowany przez "US News".
To nie pierwsza taka sytuacja w Tasmanii
Głos w sprawie zabrał naukowiec z Uniwersytet Griffitha, Olaf Meynecke. Zaznaczył, że wyższe temperatury mogą zmienić prądy oceaniczne i przenieść tradycyjne źródła pożywienia wielorybów.
Będą wędrować do różnych obszarów i szukać różnych źródeł żywności. Kiedy to robią, nie są w najlepszej kondycji fizycznej, ponieważ mogą głodować, co może prowadzić do podejmowania większego ryzyka i zbliżania się do brzegu
- tłumaczył.
Dodatkowo grindwale wykazują silne więzi społeczne. Zwierzęta migrują stadami i podążają za swoim "przewodnikiem". Może to prowadzić do utknięcia całej grupy na mieliźnie. Podobne zdarzenie, choć na ponad dwukrotnie większą skalę, miało miejsce dwa lata temu. Wówczas na brzeg zostało wyrzuconych około 470 wielorybów długopłetwych. Akcja ratownicza trwała przez tydzień. Ostatecznie udało uratować się jedynie 111 zwierząt, reszta zmarła.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
