Złota polska jesień często w listopadzie zmienia się w deszczową, smutną szarugę. Dokąd pojechać, żeby odnaleźć odrobinę ciepła, słońca i poprawić sobie nastrój? Na koniec świata? Niekoniecznie. Zapraszamy na Maltę, Maderę i do Izraela.
Malta, Madera, a może Bliski Wschód? Oto kierunki, do których warto pojechać na jesienne wakacje. Poznasz tam nową kulturę, zjesz dobre jedzenie i uciekniesz od polskiej jesieni.
Wyspa jest jednym z najmniejszych państw świata. Na Malcie znajdziecie białe, piaszczyste plaże i mnóstwo atrakcji turystycznych. W listopadzie woda w Morzu Śródziemnym nie jest już tak ciepła, jak w sezonie, ale zdarzają się bardzo ciepłe dni, kiedy można jeszcze spróbować morskich kąpieli. Stolica Malty, Valetta słynie z arcyciekawych zabytków, warto dodać, że jest ona wpisana na Listę UNESCO.
Madera znana jest z przepięknych krajobrazów i bogatej, egzotycznej roślinności. W listopadzie temperatura wynosi tam około dwudziestu stopni. Taki klimat sprzyja zwiedzaniu urokliwych miasteczek. Jednym z ciekawszych miejsc, które warto zobaczyć jest ogród botaniczny w Funchal. Co ciekawe, z portugalskiej wyspy pochodzi Cristiano Ronaldo.
Listopadowa pogoda w Izraelu jest bardzo przyjemna, bez dużych upałów, jednak wciąż można korzystać z plaż i morskich kąpieli. Ciekawą atrakcją jest tam Morze Martwe - swego rodzaju gigantyczne spa. Będąc w Izraelu trzeba koniecznie odwiedzić Tel Awiw, Jerozolimę i Betlejem. W tym kraju spotkamy się z trzema największymi religiami świata: Judaizmem, Islamem i Chrześcijaństwem.
Więcej podobnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl