Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Rykowisko to inaczej gody jeleni. W Tatrach zaczyna się najczęściej w drugiej połowie września, kiedy Czerwone Wierchy pokrywa delikatna barwa rdzy, zwiastująca wczesną jesień. Nocą i wczesnym rankiem w lasach i okolicy rozlegają się głośne, basowe ryki zwierząt. - Turyści często dzwonią do nadleśnictwa przerażeni, że słyszeli niedźwiedzia. - wspomina Kazimierz Nóżka, Leśniczy z Nadleśnictwa Baligród w rozmowie z portalem podroze.se.pl.
Kiedy samce jeleni ryczą, samice odpowiadają im ględzeniem. Głośne dźwięki wydawane przez zwierzęta dla jednych mogą być powodem do pobudki przed świtem i podróżą do lasu, aby bezpośrednio uczestniczyć w widowisku. Nie wszystkich jednak zachwycają tego typu zjawiska; zdarza się, że turyści mylą ryk jelenia z odgłosem niedźwiedzia.
W tym roku mamy już pierwsze takie zgłoszenia. Tak jest co roku i takich zgłoszeń jest wiele.
- wspomina jeden z ratowników dyżurnych TOPR w rozmowie z Gazetą Wyborczą. Zdarza się również, że zaniepokojeni turyści informują o "dziwnych odgłosach" strażników Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Często o tej porze roku przestraszeni turyści informują nas, że w całej dolinie ryczą niedźwiedzie. Prawda jest taka, że to odgłosy jeleni i nie należy się obawiać. W tym okresie trzeba być ostrożnym i nie przeszkadzać przyrodzie.
- podsumowuje jeden ze strażników TPN.
Dla miłośników dzikiej przyrody rozpoczęcie rykowiska jeleni może być okazją do podpatrzenia niezwykłego spektaklu. Należy jednak pamiętać, aby w żaden sposób nie zakłócić tak ważnego momentu w życiu zwierząt.
Jelenie podczas godów potrafią stracić nawet jedną czwartą masy swojego ciała; tak są zaangażowane, że potrafią w tym czasie nic nie jeść. Chodzi przecież o przekazanie genów.
- wspomina Marek Kot, przyrodnik z TPN w rozmowie z Gazetą Wyborczą. Należy zatem zachowywać się cicho, nie podchodzić zbyt blisko jeleni i nie podążać za nimi. Przemieszczanie po lesie ułatwi również odpowiednia odzież, chroniąca nas przed wilgocią i wychłodzeniem oraz wygodne buty.
Źródła: Gazeta Wyborcza, podroze.se.pl, dolinacharlotty.pl