Choć wszyscy miłośnicy podróżowania kochają odwiedzać nowe miejsca, to doskonale zdają sobie sprawę, że czasem nic nie potrafi tak wymęczyć, jak dotarcie do miejsca docelowego. Niektórzy wykorzystują czas w samolocie na słuchanie muzyki, inni nadrabiają serialowe zaległości, a jeszcze inni marzą o zamknięciu oczu i naładowaniu wewnętrznych baterii. Czy istnieje jednak przepis na dobry sen podczas lotu? Swoim sposobem podzieliła się pewna australijska stewardesa.
Napój na dobry sen. Napar z rumianku
Laura Garside to stewardesa dubajskich linii lotniczych Emirates. Jak przyznała w rozmowie z portalem "9Honey", zawsze stara się dobrze zaplanować sen przed podróżą - niezależnie od tego, czy jest pasażerką, czy pracuje. Zdradziła, że pomaga jej w tym także jeden napój, który zawsze pije przed lotem. Zdaniem Australijki świetnym sprzymierzeńcem w wypoczynku na pokładzie samolotu jest napar z rumianku.
Napój ten jest chętnie wypijany przed snem ze względu na swoje właściwości uspokajające. Zapewnia lepszą jakość odpoczynku i znacznie ułatwia zasypianie. Dzieje się tak przede wszystkim za sprawą zawartych w nim flawonoidom. Często można znaleźć go w ofercie niektórych lotniskowych kawiarni. Na wszelki wypadek warto jednak mieć ze sobą własne torebki.
Stewardesa zachęciła także do korzystania z zestawów, które oferują niektóre linie lotnicze.
Zawierają kilka przydatnych przedmiotów: maski do spania, zatyczki do uszu i skarpetki! Usiądź wygodnie i obejrzyj jeden lub dwa filmy. Być może coś, co już widziałeś, co pomoże ci zasnąć
- dodała.
Sposoby na sen w samolocie
Sposobami na dobry sen podzielił się także ekspert ds. snu, Martin Seely. Zdaniem mężczyzny pomóc nam w tym może 30-minutowy trening aerobowy wykonany przed lotem. Zamiast siedzieć przy bramkach wejściowych, warto przespacerować się strefą bezcłową. Dodatkowo polecił zainwestować w produkty umożliwiające kontrolowanie otoczenia.
Dla mnie to okulary przeciwsłoneczne, słuchawki z redukcją szumów i kilka przekąsek. Wtedy będę mógł po prostu usiąść na moim małym miejscu i być w moim własnym małym świecie
- dodał Martin Seely.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
