Historia Titanica sięga 1912 roku, kiedy to z brytyjskiego portu w Southampton wypłynął ogromny transatlantyk uznawany za "niezatapialny". Zmierzał do Nowego Jorku, jednak nigdy tam nie dopłynął. Informacja o katastrofie obiegła cały świat.
Wrak odnaleziono we wrześniu 1985 roku na dnie Oceanu Atlantyckiego. Informacja obiegła cały świat, a ludzkiej ciekawości nie było końca. Co rusz można było natrafić na nowe nagrania czy zdjęcia ukazujące szczątki statku. Powstała nawet specjalna grupa o nazwie Titanic Expedition, która bada wszystkie okoliczności zatonięcia okrętu.
Nie tak dawno opublikowali najnowsze nagranie, aby ukazać, jak po ponad 100 latach wygląda Titanic. Dziś możemy obejrzeć film w jakości 4K, który został zamieszczony na kanale YouTube.
To jednak nie koniec. Mimo że wrak leży tam od dawna, zainteresowanie nim nie słabnie, a wręcz wzrasta. Na oficjalnej stronie Ocean Gate Expeditions możemy przeczytać, że już w 2023 roku rozpoczną się następne misje. Badacze będą nurkować, by zgłębiać tajemnice Titanica, który leży dokładnie na 41° 43′ 55″ N, 49° 56′ 45″ W.
Jeśli interesuje was ta tematyka, to już dziś możecie udać się do Wielkiej Brytanii. W Southampton, mieście, z którego wypływał Titanic, znajduje się muzeum. Znajdziecie w nim osobiste przedmioty pasażerów, ale także wiele zdjęć czy informacji na temat tego, jak wielu ludzi zginęło oraz o liczbie ocalałych.
Niesamowitym przeżyciem jest zobaczenie autentycznego kawałka ściany, który pojawił się w filmie. Był on integralną częścią schodów wyściełanych czerwonym dywanem, po których stąpała arystokracja.
Kolejną ciekawostką, która przeniesie nas w odległe czasy, jest wciąż istniejący port, z którego wypływał Titanic. Długa, drewniana kładka, porośnięta już mchem, jest zamknięta dla przechodniów ze względów bezpieczeństwa. Jednak to właśnie po tych deskach chodzili wszyscy, którzy po raz ostatni byli na lądzie. Gdy mieszkałam niedaleko, bywałam często w tym miejscu. Ma ono w sobie jakiś czar i tajemnicę. Polecam każdemu udać się tam choć raz.