Do przykrego zdarzenia doszło na terenie Krakowa w dzielnicy Kazimierz. Pies, który przebywał w mieszkaniu na drugim piętrze, wypadł przez okno. Jak się okazuje, jego właściciel wyjechał na wakacje i pozostawił zwierze pod opieką rodziców.
Jak dowiadujemy się z portalu TVN24, do sytuacji doszło w piątkowy poranek, kiedy to pracownicy Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami otrzymali zgłoszenie o znalezieniu psa leżącego na chodniku w kałuży krwi.
Jak się okazało, zwierzę było w ciężkim stanie, dlatego, aby można było udzielić pomocy na czas, niezbędna była eskorta. Patrol straży miejskiej wyraził zgodę na pełnienie asysty i tak psiak na sygnale został zawieziony do schroniska w celu rozpoczęcia leczenia.
Piesek ma złamaną miednicę, jego stan na dzień dzisiejszy określamy jako stabilny. Nie wykazuje cech zaniedbania czy znęcania się nad nim. Ustaliliśmy, że właściciel wyjechał na wakacje, zostawiając opiekę nad swoim psem rodzicom. Ci zostawili otwarte okno, przez które czworonóg wyskoczył
- czytamy wypowiedź Eryka Demków, inspektora KTOZ-u.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Pomimo faktu, iż cała sytuacja mogła być jedynie nieszczęśliwym wypadkiem, postanowiono wszcząć dochodzenie, a zwierzak na tę chwilę zostanie w schronisku.
Z uwagi na to, że potencjalnie mogło dojść do przestępstwa, sprawa została przekazana policji
- czytamy komunikat Marka Anioła, rzecznika krakowskiej straży miejskiej.
W materiale przygotowanym przez TVN24 dowiemy się także, że pies powoli dochodzi do siebie. Jednak leczenie jest bardzo drogie. Koszt samej operacji wynosił około trzech tysięcy złotych. Dodatkowo niezbędna będzie także rehabilitacja zwierzęcia oraz szereg kolejnych badań.
Najświeższe informacje dotyczące stanu zdrowia zwierzaka możemy pozyskać na facebookowej stronie Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Jak się okazuje z okna wypadła suczka o imieniu Perełka.