Brytyjski "Independent" informuje, że skorodowany kadłub zjadają żywiące się metalem bakterie. Eksperci ostrzegają, że wrak może się wkrótce całkiem rozpaść. Stan najsłynniejszego transatlantyku w historii monitorują badacze z firmy OceanGate Expeditions.
Stockton Rush, który stoi na czele ekspedycji, powiedział, że "Titanic jest naturalnie pochłaniany przez ocean", a jego stan jest w widocznie gorszym stanie, niż jeszcze rok wcześniej. Podczas ubiegłorocznej wyprawy badacze zauważyli, że zawalił się maszt statku.
Naukowcy zwracają uwagę, że za destrukcyjny proces odpowiada wyjątkowy rodzaj głębokomorskich bakterii Halomonas titanicae, które żywią się żelazem i stalą ze statku i pozostawiają formacje z rdzy, które przypominają kształtem sople lodu.
Po raz pierwszy bakterie te odkryto 12 lat temu właśnie na tym wraku, stąd nawiązanie w nazwie. Rok później badacze wyrazili obawy, że wrak Titanica może wkrótce przestać istnieć, ponieważ formacje tworzone przez te bakterie są bardzo kruche, więc kadłub ulega coraz szybszemu rozpadowi.
- Myślę, że Titanicowi zostało może 15 albo 20 lat. Nie wydaje mi się, by miał więcej czasu - mówiła w 2011 roku badająca wrak dr Henrietta Mann z Uniwersytetu Dalhousie w Kanadzie. Najnowsze oględziny Titanica mogą potwierdzać te przewidywania.
W 1987 roku, po dwóch latach od zlokalizowania wraku, Titanic eksplorował były dowódca francuskiej marynarki wojennej PH Nargeolet. – Szczerze mówiąc, to były wielkie emocje, a nie jestem zbyt emocjonalnym facetem – powiedział "Discover Magazine" Nargeolet. – Przechodzisz od szczęścia do smutku w kilka sekund… To było naprawdę niewiarygodne przeżycie. Od tamtego czasu mężczyzna wracał tam ponad 30 razy. Kolejne wyprawy sprawiały, że popadał w coraz większą nostalgię, bo degradacja wraku postępuje niezwykle szybko.
Bakterie Halomonas titanicae mają tutaj prawdziwą ucztę. A świadectwem tego ucztowania są rustykalia z rdzy, które przypominają sople. Niektóre z bogatych w żelazo formacji urosły do wysokości człowieka. – Kolory są niezwykłe. W stylu rustykalnym. Możemy tu zobaczyć czerwienie i pomarańcze, błękity i zielenie. Zazwyczaj nie widać tego na innych płytkich wrakach, na których byłem – mówi "Discover Magazine" Stockton Rush, dyrektor generalny i założyciel OceanGate. – Wraki zwykle nie mają takiej palety kolorów jak Titanic.
Halomonas titanicae mierzy mniej niż dwa mikrometry długości i jest niewidoczny gołym okiem. Ten maleńki najemca Titanica został po raz pierwszy odizolowany podczas ekspedycji w 1991 roku. Ale dopiero w 2010 roku multidyscyplinarny zespół naukowców z Kanady i Hiszpanii zidentyfikował go jako nieznany wcześniej gatunek. Od tego czasu bakteria znacznie się rozmnożyła.
Źródła: "The Independent" / "Discover Magazine" / tvn24