Globalny Indeks Pracy Zdalnej (Global Remote Work Index, GRWI) stworzyli eksperci od cyberbezpieczeństwa z firmy NordLayer. Pod uwagę wzięli pięć najważniejszych kryteriów: bezpieczeństwo (bezpieczeństwo zdrowotne, strategię walki z COVID-19), jakość internetu (dostępność do szybkiej, szerokopasmowej sieci), warunki ekonomiczne i społeczne życia (atrakcyjność turystyczna, koszty wynajęcia mieszkania, jakość komunikacji, biura coworkingowe, stabilność waluty) i znajomość języka angielskiego w danym kraju.
Po przeanalizowaniu wszystkich danych powstał ranking, który "pomaga określić, gdzie należy podróżować i pracować". Analitycy poddali ocenie 66 krajów świata. W zestawieniu brakuje m.in. Rosji czy Tunezji.
Liderem zestawienia okazały się Niemcy, które otrzymały 0,824 punktu w ogólnej klasyfikacji. Autorzy raportu podkreślają, że ten wielokulturowy kraj zawsze znajdował się wysoko na liście z powodu szerokich możliwości znalezienia pracy. Ale jak się okazuje, cyfrowi nomadzi doceniają go również za atrakcyjność turystyczną. W tej kategorii Niemcy otrzymały najwięcej punktów. Poza tym naszych sąsiadów doceniono za bezpieczeństwo i warunki społeczno-gospodarcze. Jeśli chodzi o jakość internetu, w tej kategorii raczej mają sporo do poprawy. Poza tym przeprowadzając się do Monachium czy Berlina trzeba liczyć się z wysokimi kosztami życia, ale mimo tych mankamentów Niemcy zostały uznane za mekkę cyfrowych nomadów.
W rankingu na drugim miejscu uplasowała się Dania z punktacją 0,816. Standard życia, biegłość językowa mieszkańców i atrakcyjność turystyczna sprawiły, że ten skandynawski kraj znalazł się wysoko w zestawieniu. Ale nie wszystko jest idealne. "Dania to świetny kraj jako miejsce pracy zdalnej, mimo że cyberbezpieczeństwo i internet wymagają pewnych ulepszeń" - czytamy w podsumowaniu rankingu. Autorzy zachęcają, żeby zdecydować się na pracę home office w tym kraju, choćby po to, aby doświadczyć duńskiego hygge. "Dlaczego nie skorzystać z tej szansy?" - pytają.
Podium zamykają Stany Zjednoczone (0,809). Na czwartym miejscu uplasowała się Hiszpania (0,796), a na piątym Litwa (0,974). Na stronie nordlayer, czytamy, że nasz wschodni sąsiad jest ukrytą perełką dla cyfrowych nomadów. Litwa chwalona jest za "prawdopodobnie najszybszy internet na świecie" i do tego bardzo przystępny cenowo oraz wysoką pozycję w rankingu cyberbezpieczeństwa. Dlatego właśnie, jak argumentują autorzy raportu, "Litwa stwarza doskonałe warunki dla biznesu. Podróżujący pracownicy i menedżerowie ds. bezpieczeństwa IT nie muszą się martwić o to, czy jest to odpowiednie miejsce do pracy zdalnej".
Kolejne miejsca zajęły: Holandia (0,791), Szwecja (0,788), Estonia (0,784), Singapur (0,782) i Francja (0,778).
Polska znalazła się na 13. miejscu w rankingu światowym, a na dziewiątym w europejskim. Najwyżej nasz kraj został oceniony w kategorii cyberbezpieczeństwo (7. miejsce). Na 15. miejscu uplasowaliśmy się w kategorii warunki ekonomiczne i społeczne (0,740 punktu). Infrastruktura internetowa przyniosła nam 27. miejsce. Najsłabiej wypadliśmy w kategorii dotyczącej walki z pandemią COVID-19 i zostaliśmy sklasyfikowani na 40. pozycji.
Źródła: nordlayer.com / turystyka.rp.pl