Chociaż może wydawać się, że wakacje w kraju są najbardziej budżetową opcją, to szalejąca inflacja wpłynęła na plany podróżnicze wielu Polaków. Wiele europejskich krajów pozwala na wymarzony urlop, nie obciążając zbytnio naszego portfela. Gdzie warto się wybrać? Podpowiadamy.
Jeżeli szukacie budżetowych wakacji, to warto wybrać się do Albanii. Kraj ten jest perełką dla miłośników Bałkanów, smacznego jedzenia i urokliwych widoków. Według statystyk Eurostatu z 2021 roku ceny są tu około 40 proc. niższe niż w Polsce. Wśród niedrogich kierunków wakacyjnych wymienia się również Północną Macedonię, Bułgarię, Serbię oraz Bośnię i Hercegowinę. Jeżeli chodzi o Europę Zachodnią, taniej niż w naszym kraju jest jedynie w Portugalii.
Myślicie o krótkim urlopie samochodem? Zajrzyjcie do naszych sąsiadów! Taniej niż w Polsce jest m.in. w Czechach. Kraj ten ma do zaoferowania wiele wyjątkowych zabytków, a także zachwycających pejzaży górskich. Niskimi cenami kusi również Litwa, która przyciąga klimatycznym Wilnem czy bogatym historycznie Kownem. Mniej zapłacimy także na Węgrzech (21 proc. taniej niż w Polsce).
Do tej pory za najtańszy kraj uznawano Turcję. W ostatnim czasie sytuacja jednak zmieniła. Szalejąca tam inflacja przyczyniła się do znacznego wzrostu cen usług i towarów.
Jednym z najchętniej wybieranym wakacyjnym kierunkiem przez Polaków jest Chorwacja. Choć była wymieniana wśród tanich propozycji na spędzenie urlopu, to obecnie ceny są tam wyższe niż w naszym kraju. Sytuacja podobnie prezentuje się w Grecji, gdzie wycieczka będzie kosztować nas nieco więcej niż w ubiegłych latach.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl