Tatry. Wędrowiec z potężnym ładunkiem na plecach. "Panel fotowoltaiczny na wycieczce"

Wędrują w wysokie góry z ogromnym ładunkiem na plecach. To dzięki nim w wysokogórskich schroniskach możemy napić się wody, piwa czy zjeść szarlotkę. Czasem można spotkać ich na szlakach i wtedy na chwilę męstwo ludzi z żelaza przyćmiewa urodę Tatr. Ich wyczyny można też podziwiać w internecie. "Czapki z głów" - komentują internauci.

Radoslav Bujdos, maratończyk i zawodnik zawodów Ironman, należy właśnie do grona tragarzy, którzy po słowacku nazywani są nosiczami. Słowak na Instragramie pochwalił się swoim ostatnim wyczynem. Na plecach wniósł panel fotowoltaiczny. Najpewniej niósł go do schroniska Zbójnicka Chata. To przy tym obiekcie pozuje wraz z innymi szerpami.

 

"Czasami nie trzeba nic mówić. Wystarczy, że idziesz obok ludzi, których 'nie znasz', a jednocześnie masz z nimi coś wspólnego" – napisał pod fotografią Radoslav Bujdos i dodał, że spędził idealny dzień w Dolinie Staroleśnej.

W schronisku potrzebna była lodówka

Tragarze to prawdziwi bohaterowie. Na plecach, na specjalnych rusztowaniach, dźwigają od 60 do 80 kg. Wnoszą nie tylko artykuły spożywcze czy pierwszej potrzeby, lecz także butle gazowe, drewno czy sprzęt AGD. Ostatnio wrażenie na internautach zrobił nosicz, który w Tatry w pojedynkę wnosił lodówkę, i to jeszcze na wysokość 1725 m n.p.m. Takie zamówienie złożyło Schronisko Łomnickie – Skalna chata.

Zdjęcie tragarza, który podjął się tego zadania, opublikowało na swoim profilu na Facebooku schronisko. Fotografia była na tyle wymowna, że nie potrzeba było rozbudowanego opisu. "Lodówka na wycieczce" – napisano jedynie. Wielu internautów nie kryło podziwu dla mężczyzny. "Czapki z głów" – pisali. Jedna z internautek żartowała natomiast, że chciałaby być na miejscu takiej lodówki.

Zobacz wideo Bożek: Sam widziałem jak ludzie w Tatrzańskim Parku Narodowym dokarmiali zwierzęta. Coś nieprawdopodobnego

Tragarze na wagę złota

Prowadzenie schroniska w górach wiąże się z wieloma trudnościami. Jednym z nich jest zaopatrzenie. Jak bowiem dostarczyć na wysokość ponad 1700 m n.p.m. pralkę, lodówkę, telewizor czy zgrzewki wody? W takich sytuacjach właściciele wysokogórskich obiektów korzystają z siły i wytrwałości tragarzy. A ci nie tylko wnoszą potrzebne produkty na górę, lecz także znoszą śmieci, które na dole są utylizowane.

Źródła: Wprost / Instagram

Więcej o: