Jak wyglądają wakacje z dziećmi? Tiktokerzy pokazali, że nie zawsze są idealne. "Będzie fajnie, mówili"

Wakacje z dziećmi nie zawsze są sielanką, którą prezentują w mediach społecznościowych influencerzy. Czasem rzeczywistość rzuca rodzicom kłody pod nogi i zamiast wypoczynku muszą zmierzyć się z ciągłymi potyczkami ze swoimi pociechami. Nagranie zatytułowane "Instagram ws. Rzeczywistość", które pojawiło się na TikToku, zyskało już ponad milion polubień.

Na wakacje każdy z nas oczekuje z niecierpliwością. Szczególnie rodzice z dziećmi, którzy marzą o wypoczynku. Jednak nie wszystko jest tak kolorowe, jak mogłoby się nam wydawać. Udowadniają to tiktokerzy, którzy postanowili pokazać, jak w rzeczywistości wyglądają wakacje z dzieckiem.

Zobacz wideo Sylwia Bomba mówi, co nie sprawdza się w podróżach z dzieckiem

Jak wyglądają wakacje z dziećmi? Nie zawsze tak jak na Instagramie

Tiktokerzy opublikowali nagranie, na którym widać, jak naprawdę wyglądają wakacje z dziećmi. W idealnym instagramowym świecie często nie ma miejsca na płacz i niezadowolenie dzieci. Tutaj jednak skupiono się na tym, że "złe" momenty pojawiają się podczas wakacji z dziećmi u każdego z nas. Wskazano na krzyki w samolocie, chorobę lokomocyjną podczas jazdy taksówką, pobudki z samego rana i złość na plaży.

Wakacje z dziećmi, będzie fajnie, mówili

- podsumowali.

Nagranie cieszy się dużą popularnością. Zyskało już 1,2 miliona wyświetleń. Pojawiło się również wiele komentarzy - w tym rodziców, którzy jak sami przyznają, "znają ten ból".

To nie wakacje, to zmiana scenerii

- zażartowała jedna z internautek.

Najbardziej realistyczny montaż w podróży z dziećmi, jaki kiedykolwiek widziałam

- dodała kolejna.

Ach te cudowne rodzinne wakacje

- czytamy.

Boże jakie to prawdziwe. Ja po 17 latach jeżdżenia z dziećmi na wakacje stwierdzam, że powinno być to prawnie zakazane

- czytamy w kolejnym komentarzu.

Dzieci na wakacjach to koszmar singli. "Po to dziecko ma rodziców, by się nim zajęli"

Rodziny z dziećmi na wakacjach to istny koszmar singli. Obu stronom należy się jednak zrozumienie.  Rodzice powinni więc pamiętać, by zająć się dzieckiem w taki sposób, by jak najmniej uprzykrzało życie innym gościom. Single powinni jednak zrozumieć, że w niektórych przypadkach uspokojenie dziecka może być trudne i czasochłonne.

O ile śmiech dziecka jest czymś radosnym i przyjemnym, o tyle bieganie między stołami i krzyki już mniej. Po to dziecko ma rodziców, by się nim zajęli. Tak uważam, i wcale nie jest mi z tego powodu przykro. To jest kwestia szacunku do innych ludzi. Jeśli my tego nie nauczymy dzieci, to kto zrobi to za nas? I na kogo wyrosną?

- skomentowała Magda Grzebyk, mama znana z bloga "Krytyka Kulinarna" w rozmowie z ladnebebe.pl

Więcej o: