Sportsmenka i aktorka Tena Sakar Vukić, znana między innymi z chorwackiego serialu pt. "Zakazana miłość", poinformowała swoich fanów na Instagramie o sytuacji, jaka miała miejsce w jednej z restauracji. Pod postem możemy znaleźć różne komentarze. A wszystko przez kilka słów kelnera.
Chorwacja. Kelner zwrócił jej uwagę na strój. Influencerka opowiada, co ją spotkało
Sytuacja miała miejsce w jednej z restauracji serwujących pizzę w Zadarze. Aktorka i influencerka wybrała się tam wraz ze swoją córką. Kiedy wstała od stolika i udała się do toalety, usłyszała głośny komentarz skierowany w jej stronę.
Załóż stanik!
- miał krzyknąć mężczyzna.
Jak się okazało kelner, który dopuścił się tej uwagi, nie wiedział, że kobieta jest pochodzenia chorwackiego, zakładał, że to zagraniczna turystka więc nie zrozumie wypowiedzianych przez niego słów.
Prawda okazała się być inna. Tena od razu zareagowała. Podeszła do kelnera i zapytała, czy ten komentarz był skierowany do niej.
Miałam na sobie dżinsową spódnicę i top, nic nadzwyczajnego ani kontrowersyjnego. Na początku myślałam, że źle słyszę, ale wróciłem do baru i zapytałem kelnerów, którzy tak krzyczeli i czy to było skierowane do mnie
- powiedziała aktorka.
Mężczyzna był zmieszany i zaskoczony oraz próbował się tłumaczyć, że nic takiego nie powiedział. Kobieta jednak nie odpuściła i skontaktowała się z właścicielem pizzerii, który przeprosił ją za całe zajście.
Poprosiłam kelnera pracującego na tarasie, aby zadzwonił do właściciela, co zrobił. Pan Šime był jak zawsze miły i przeprosił. Jeden z pracowników baru lub kuchni (ale nie kelner) powiedział wtedy: "Może przypadkowo krzyknąłem, nie wiem dokładnie..."
- wyznała na Instagramie kobieta.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Tena Sakar Vukić opisała sytuację na Instagramie. Posypały się komentarze
Aktorka podaje szczegóły. Miała na sobie top i krótkie spodenki, zatem nie uważa, że tego typu strój to coś zdrożnego natomiast kelner miał krzyczeć, żeby założyła biustonosz. Co więcej, Tena podkreśla, że w jej kraju nieustannie dochodzi do sytuacji braku poszanowania dla kobiet, a wszechobecna dewocja nie ułatwia życia.
Jeżeli spojrzymy na tę sytuację trochę szerzej, to z jednego zdania wiele możemy wyciągnąć… Seksizm, szowinizm, chamstwo, brak szacunku dla gościa, brak wychowania, etykiety i edukacji, problem chorwackiej turystyki i brak personelu hotelarskiego, przeciążenie pracą, wyczerpanie i nerwowość pracowników, ale przede wszystkim NIESZANOWANIE KOBIET w chorwackim społeczeństwie. I to niestety nie jest odosobniony przypadek. Bardzo kocham Zadar, ale korupcja i bigoteria wciąż są tu na pierwszym miejscu
- czytamy cytat zamieszczony w chorwackich mediach.
Kiedy influencerka zamieściła informacje na Instagramie, chorwackie media zaczęły opisywać to zdarzenie. Przykładem może być story.hr, czy 24sata.hr. To właśnie w przypadku tego drugiego portalu, po zamieszczeniu artykułu posypały się komentarze. Niestety wśród nich znalazło się wiele niepochlebnych treści, co potwierdza słowa aktorki o bigoterii.
Nie szanujesz siebie, a oczekujesz, że inni cię uszanują, wspieram kelnera
- czytamy komentarz pod artykułem.
