Więcej ciekawych artykułów o podróżach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.
Rok 2022 nie jest dla branży turystycznej łaskawy - z jednej strony są problemy linii lotniczych, a z drugiej - ciągle rosnące ceny paliw czy żywności. To wszystko sprawiło, że Polacy mocno zmniejszyli wydatki urlopowe, m.in. skracając wycieczki do trzech - czterech dni i ograniczając wydatki podczas nich.
Największy wpływ na zmniejszenie wydatków na wakacje do minimum mają ciągle rosnące ceny. Jak podaje portal Rzeczypospolita.pl (na podstawie analizy wykonanej przez serwis Noclegi.pl):
W zeszłym roku średni czas rezerwacji krajowych wakacji wynosił cztery-pięć dni, w tym roku są to średnio trzy-cztery dni. Polacy skracają wyjazdy z powodu wzrostu nie tyle cen usług noclegowych, ile cen usług towarzyszących czy też paliw.
Jak wynika z badań firmy GfK, wakacje skróci (lub już skróciło) w tym roku 57 procent Polaków, którzy wzięli udział w ankiecie. Z danych wynika też, że w 2022 roku w ogóle na wakacje nie wyjedzie co piąty Polak.
Skrócenie wyjazdu, omijanie głównych kierunków turystycznych i wybór tańszych miejsc zakwaterowania to nie jedyny sposób na tańsze wakacje. Polacy zaczęli też oszczędzać na wyżywieniu.
Zresztą same ceny noclegów wzrosły o osiem procent na osobę w porównaniu do roku ubiegłego. Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę, że nie ma już bonów turystycznych dla rodzin z dziećmi, co trochę obniżało wydatki wakacyjne. Teraz niestety większość nie ma już tego luksusu i koszty letniej wycieczki rosną, a to dla wielu przeszkoda nie do przejścia.