Jak podaje CNN, Grecja zmaga się z przedłużającą się falą upałów. Temperatury mają osiągać nawet 43 stopnie Celsjusza. W wielu częściach kraju ogłoszono stan zagrożenia pożarowego.
W sobotę na greckiej wyspie Lesbos wybuchł pożar, który był tak niebezpieczny, że ewakuowano ponad 450 osób. Ogień dotarł do wiosek Vrisa i Stavros, skąd ewakuowano mieszkańców. Żywioł dotarł też do plaży Vatera, która cieszy się dużą popularnością wśród turystów, których również ewakuowano. Podczas gaszenia lasów na wyspie jeden ze strażaków został ranny. Spłonęło 20 tys. hektarów ziemi, lasów i gruntów rolnych oraz kilka posiadłości w kurorcie Vatera.
Jak podaje "The Washington Post", trzy inne pożary wybuchły w niedzielę - jeden w zachodniej Macedonii, drugi w środkowej Grecji i trzeci na Krecie. W Leśnym Parku Narodowym Dadia, w którym żyje wiele rzadkich gatunków ptaków, strażacy i pracownicy pomocy humanitarnej ratowali ranne zwierzęta i zabierali je na leczenie. Późnym wieczorem pożar w tym regionie nasilił się i mieszkańcy wioski zostali ewakuowani po raz drugi w ciągu trzech dni.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Pożar wybuchł również w niedzielne popołudnie w pobliżu wiosek Krestena i Skillountia, które znajdują się na południe i południowy wschód od starożytnej Olimpii. Władze zaleciły szybką ewakuację. Pojawiły się też informacje o strawionych przez ogień domach. Z żywiołem walczyło w tym regionie 160 strażaków z siedmioma grupami dywizji piechoty i 59 pojazdami. Z powietrza akcję wspierały cztery samoloty strażackie i cztery helikoptery.
Według straży pożarnej co najmniej sześć innych poważnych pożarów miało miejsce w niedzielę w całej Grecji, a trzy z nich płonęły przez kilka dni. Jak poinformował rzecznik straży pożarnej Yannis Artopoios, w ciągu ostatnich trzech dni w Grecji wybuchło aż 141 pożarów.