Wąglik to choroba zakaźna, która jest wywoływania przez bakterię nazywaną laseczką wąglika. Najczęściej występuje u bydła, koni i owiec. Zwierzęta mogą ulec zakażeniu po spożyciu paszy zawierającej przetrwalniki bakterii.
Z kolei laseczka wąglika do organizmu ludzkiego wnika drogą oddechową, pokarmową, a nawet przez skórę. Choroba występuje w trzech postaciach - skórnej, jelitowej i płucnej. Postać płucna cechuje się największą śmiertelnością.
W Chorwacji z powodu wąglika w szpitalu w mieście Sisak przebywa sześć osób - w tym dwoje dzieci. Według informacji portalu net.hr wszyscy mieli kontakt z zakażonymi zwierzętami. Na szczęście rozwinęły się u nich jedynie łagodne objawy zakażenia w postaci skórnej.
W miejscu, w którym bakteria wnika przez skórę, tworzy małą grudkę. Następnie pojawia się bąbelek, który wypełnia się krwią. Ma czarny kolor, dlatego u ludzi nadal jest nazywany „czarnym pryszczem"
- wyjaśnia wirusolog Szpitala Ogólnego Sisak Tonka Jozić Novinc w rozmowie z dziennikiem "Dnevnik".
Na terenie parku Lonjsko Polje w dolinie Savy z powodu wąglika odnotowuje się również straty wśród zwierząt. Od początku lipca padło już 107 sztuk. Ministerstwo Rolnictwa poinformowało, że zgony były poprzedzone neurologicznymi objawami klinicznymi.
„Możemy stwierdzić, że sprawa jest pod całkowitą kontrolą i nie ma powodu do paniki" – przekazał dyrektor Instytutu Zdrowia Publicznego Okręgu Sisak-Moslavina, cytowany przez "AP NEWS"
W ramach wspólnej koordynacji Ministerstwa Rolnictwa i Państwowej Inspekcji na obszarze pastwiska Osekovo, Parku Przyrody Lonjsko Polje, wdrażane są dalsze działania i środki, które mają zapobiec rozprzestrzenianiu się i zwalczaniu wąglika.
Więcej informacji o podróżach znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Jak podaje chorwacki dziennik "Jutarnji list", w związku z pojawieniem się wąglika, ruch w Parku Przyrody Lonjsko Polje został ograniczony. Ograniczenie ruchu ludzi i pojazdów nie dotyczy jednak właścicieli zwierząt oraz upoważnionych osób organów państwowych.