Ceny toalet nad Bałtykiem zwalają z nóg. Turyści są zaskoczeni i pokazują "paragony grozy"

Ceny nad Bałtykiem od dawna nie należą do najniższych. W tym roku osiągają rekordowe wartości i to nie tylko w nadmorskich restauracjach. Prawdziwy szok można przeżyć, wybierając się do pobliskiej... toalety. W niektórych miejscach opłata za wstęp wynosi nawet 15 złotych.

Od początku sezonu wakacyjnego sensację wzbudzają w internecie zdjęcia "paragonów grozy" z nadmorskich restauracji. Jak się okazuje sporo trzeba zapłacić nie tylko za posiłek. Turyści są także zaskoczeni wysokością kwot, jakie trzeba uiścić za skorzystanie z toalet usytuowanych przy plażach. Wiele osób dzieli się w mediach społecznościowych zdjęciami paragonów za skorzystanie z WC. 

Szukasz podobnych treści? Sprawdź Gazeta.pl

Zobacz wideo Hel jest piękny, ale takiego go jeszcze nie widzieliście

W niektórych miejscach ceny wzrosły o sto procent

Ceny w niektórych miejscach ceny sięgają nawet 10 zł. Taka sytuacja ma miejsce chociażby przy plaży Wschodniej w Kołobrzegu. To spore zaskoczenie dla klientów, ale drożej jest nie tylko w Kołobrzegu.

W latach 2018-2020 przy gdańskich plażach wybudowano sześć nowoczesnych budynków toalet. Są zlokalizowane pomiędzy Brzeźnem a Jelitkowem. Jeszcze w ubiegłym roku za skorzystanie z WC trzeba było zapłacić tam dwa złote. W tym roku opłata jest o sto procent wyższa. 

Cztery złote to jednak i tak niewiele. Jak donoszą turyści, w tym roku nad Bałtykiem za WC trzeba zapłacić nawet 15 złotych. 

Drogo nie tylko przy plażach

Najdroższe okazują się toalety w barach, które obecnie w wielu miejscach są bezpłatne jedynie dla gości restauracji. Nie byłoby w tym nic dziwnego czy złego, gdyby nie fakt, że właściciele potrafią pobierać horrendalne opłaty. Za wejście "za potrzebą" trzeba niekiedy zapłacić 15 zł, a nawet 20 złotych.

To jednak nie pierwszy raz, gdy informujemy o wysokich kwotach, które trzeba zapłacić za skorzystanie z toalety. Rok temu informowaliśmy m.in. wyjątkowo drogim WC na kempingu w Pogorzelicy. Jedna z turystek podzieliła się informacją, że musiała tam zapłacić 10 zł, bo nie była mieszkanką kempingu. Można o tym przeczytać w tym artykule: https://podroze.gazeta.pl/podroze/7,114158,27406170,10-zl-za-skorzystanie-z-wc-na-kempingu-nad-polskim-morzem-toaleta.html

Więcej o: