Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Sezon wakacyjny trwa w najlepsze. Wiele osób zdecydowało tegoroczne wakacje spędzić w kraju - szczególnie popularne jest wybrzeże Bałtyku i góry. Sprawdź, jak w tym roku prezentują się ceny poszczególnych usług nad polskim morzem.
Inflacja dotknęła niemal każdy sektor. W turystyce, usługach i rekreacji można to szczególnie odczuć. Wybierając urlop nad Bałtykiem, musimy przygotować się na wiele wydatków. Najdrożej wypada opłata za nocleg, od którego zaczynamy zazwyczaj planowanie. Najpopularniejsze kurorty są nie tylko drogie, ale i oblegane, a dostępność miejsc w szczycie sezonu niemal graniczy z cudem. Warto więc rozważyć mniej tłoczne miejscowości, gdzie nie ma tłumów, a ceny są konkurencyjne. Ponadto wybór noclegu jest bardzo zróżnicowany, do wyboru mamy hotele - wypadają najdrożej (od kilkudziesięciu do kilkuset złotych za dobę), motele, wynajem prywatnych mieszkań, camping (100-200zł), domki letniskowe czy pola namiotowe (ok. 100 zł za dobę)
Trzeba jednak zaznaczyć, że ceny wahają się w zależności nie tylko od standardu, ale także lokalizacji, w tym odległości od morza. Warto brać to pod uwagę, szczególnie kiedy podróżujemy z małymi dziećmi. Warto także wspomnieć, że doliczana jest opłata klimatyczna lub uzdrowiskowa w wysokości 2 zł od osoby za dobę. Z kolei w Międzyzdrojach 2,40 zł, a w Trzęsaczu 2,50 zł za dobę od osoby. Najdrożej jest w Sopocie (4,65 zł/dobę), a także w Świnoujściu i Kołobrzegu (4,40 zł/dobę).
Atrakcje to kolejny wydatek, bez którego się nie obejdziemy. Pogoda często sprawia, że musimy z nich skorzystać - zarówno gdy są rekordowe upały jak i deszczowe dni. Za niektóre z nich trzeba jednak słono zapłacić:
Wakacyjny wyjazd całą rodziną to także wspólne posiłki i przekąski w restauracjach i kawiarniach. Choć w wielu miejscach ceny restauracyjne nie odbiegają od standardów, są też takie, gdzie rachunek potrafi zaskoczyć. Warto też wspomnieć o samych kosztach transportu - pociąg, samochód lub samolot to także spory wydatek. Ceny za pociąg czy autokar mogą sięgać nawet 250-350 zł. Oczywiście w tym przypadku idealnie sprawdzą się wszelkiego rodzaju legitymacje, ulgi czy zaświadczenia, które mogą nieco zredukować cenę biletu. Można również zdecydować się na podróż samochodem, jednak przy nieustannie wzrastających cenach paliwa oraz opłatach za bramki na autostradach, koszt takiego wyjazdu na pewno stanie się jeszcze większy.