Więcej informacji o Polsce i świecie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Polacy od 1 lipca mogą przekroczyć granicę z Białorusią bez posiadania wizy. Wystarczy, że zgłoszą się do punktu kontrolnego. Oznacza to, że każdy, kto chce poznać kraj Łukaszenki, może to zrobić. Nowe zasady wjazdu obowiązują od 1 lipca do 31 grudnia włącznie.
Białoruski politolog i propagandysta Łukaszenki Wadim Borowik stwierdził, że to dowód na to, że Białoruś prowadzi "otwartą politykę wobec sąsiadów". – Niech Polacy przyjadą i zobaczą wszystko sami. Zobaczą, że Białoruś jest krajem w centrum Europy, które zapewnia bezpieczeństwo swoim obywatelom, oferuje produkty wysokiej jakości, doskonałą turystykę – mówi cytowany przez państwową agencję BiełTA.
- Nie mówimy o bogaczach. Polecą do Courchevel, na Lazurowe Wybrzeże we Francji. Ale jest ich 5-10 proc. A prosty Polak, który zarabia na życie swoją pracą, z przyjemnością przyjedzie na Białoruś. Nie kupi tu kawy za 10 euro, a kupi za półtora – tłumaczy.
Polski MSZ ostrzega przed podróżami na Białoruś ze względu na "wzrost napięcia i wydarzenia wojenne w regionie". – W razie drastycznego pogorszenia sytuacji bezpieczeństwa, zamknięcia granic czy innych nieprzewidzianych sytuacji, ewakuacja może okazać się znacznie utrudniona lub nawet niemożliwa – napisano.
Ponadto resort spraw zagranicznych zaleca osobom przebywającym na Białorusi "bezwzględną" rejestrację w systemie Odyseusz oraz śledzenie na bieżąco informacji MSZ na profilach polskich placówek w mediach społecznościowych oraz na stronach internetowych.
Źródła: BiełTA / gov.pl