Więcej informacji na temat wakacji w Polsce znajdziesz na stronie Gazeta.pl.
Wiele osób uważa, że wypoczynek w popularnych kurortach zagranicznych jest o wiele tańszy niż spędzanie wakacji nad polskim morzem. Paragony grozy i wysokie ceny za pokój w hotelu przyczyniają się do tego, że urlop w Egipcie wydaje się być bardziej opłacalny. Okazuje się, że nie do końca jest tak, jak nam się wydaje.
Burmistrzyni Mielna podkreśliła, że Polacy są zmęczeni pandemią i związanymi z nią restrykcjami. Chcą odpocząć też od pracy i tego, co dzieje się za naszą południowo-wschodnią granicą. Mnóstwo osób uważa, że z powodu galopującej wakacje nad Morzem Bałtyckim będą droższe nawet od wypoczynku w Egipcie. Olga Roszak-Pezała w programie "Newsroom WP" wyjaśniła tę kwestię:
To nieprawda. W tamtym roku oferty zagraniczne oscylowały wokół 4 tys. zł, dziś jest to już 7 tys. zł. Trzeba zapłacić za samolot i różne inne wygody, w górę poszły też marże biur podróży.
A jak wygląda kwestia cen w Mielnie? Zdaniem burmistrzyni nadmorskiego miasteczka ceny są bardzo różne - wystarczy poszukać.
W Mielnie ceny są bardzo różne: są noclegi za 60 zł, są pokoje za 100-200 zł i więcej za noc. Są też apartamenty po 500-600 zł, w których mogą odpocząć całe rodziny
- powiedziała. Dodała, że pełen sezon zaczyna się w lipcu, a w niektórych hotelach i noclegowniach można jeszcze znaleźć wolne miejsca. Większość pokoi turyści zarezerwowali już wcześniej. Podkreśliła, że liczy na to, iż dzięki sprzyjającej pogodzie odwiedzający spędzą udane wakacje w Mielnie.
Mamy przygotowaną bardzo bogatą ofertę turystyczną w ramach "Mieleńskiego lata artystycznego", każdy znajdzie coś dla siebie
- stwierdziła burmistrzyni.
Źródło: wp.finanse