Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzegał w niedzielę przed upałami. W Krakowie termometry miały wskazywać nawet do 33 stopni, a w Zakopanem do 27 stopni.
Jak informował w niedzielę portal krakow.pl, w związku z wydanym przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzeżeniem, dotyczącym upału w niedzielę, w godz. 9.30-19.00 postój stały dorożek na Rynku Głównym został zamknięty. Obowiązywał również zakaz przejazdu dorożek przez Rynek Główny. Nieczynny pozostawał również postój zastępczy przy ul. Mikołajskiej przed Bazyliką Mariacką. Tego dnia temperatura maksymalna miała wahać się między 30 a 33 stopniami Celsjusza.
Powożący zostali zobowiązani do postoju na innych, zacienionych postojach zastępczych: przy Barbakanie oraz na alejkach Plant - przy ul. Podzamcze, pomiędzy ul. Sienną a ul. Mikołajską. Jak podaje portal krakow.pl, musieli również regularnie poić konie oraz na bieżąco śledzić komunikaty dotyczące sytuacji pogodowej.
Więcej informacji z kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Mimo że w Tatrach temperatura sięgała do 27 stopni, koine na Morskim Oku musiały wozić turystów. Informacja turystyczna Tatrzańskiego Parku Narodowego poinformowała Wirtualną Polskę, że zakaz przejazdu wozów konnych nie został tego dnia wprowadzony. We wcześniejszych latach, podczas dużych upałów, zdarzało się, że wycieńczone konie padały w drodze na Morskie Oko.