Więcej informacji na temat bieżących wydarzeń na lotniskach znajdziesz na stronie Gazeta.pl
47-latka z Poznania i 49-latek z Kielc zostali zatrzymani na krakowskim lotnisku w ostatni weekend. Próbowali oni wnieść na pokład samolotu ostrą amunicję. O zdarzeniu poinformował karpacki oddział Straży Granicznej w swoim komunikacie prasowym. O tym, jak będzie wyglądało dalsze postępowanie zdecyduje prokuratura i sąd.
Co ciekawe, oba zdarzenia nie były ze sobą w żaden sposób powiązane. Kobieta leciała do Barcelony, mężczyzna zaś do Zadaru. W trakcie kontroli bezpieczeństwa odkryto, że w ich podręcznych bagażach znajduje się ostra amunicja. Straż Ochrony Lotniska wezwała Straż Graniczną, która zatrzymała pasażerów. Z informacji opublikowanych przez SG wynika, że pasażerowie nie mieli zezwolenia na posiadanie broni.
Kobieta miała przy sobie jeden nabój 7,6 mm. Służbom tłumaczyła, że owa amunicja jest pamiątką, którą znalazła podczas spaceru w lesie. Mężczyzna zaś przewoził 16 sztuk pocisków o kalibrze 9 mm. Złożył zeznania, z których wynikało, że nie był świadomy tego, że w jego plecaku znajduje się amunicja. Funkcjonariuszom mówił, że swoją torbę często zabierał na strzelnicę.
Naboje przekazane zostały do Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. O dalszym losie pasażerów zdecyduje miejscowa Prokuratura Rejonowa. Art. 263 § 2 kodeksu karnego głosi, że za nielegalne posiadanie broni i amunicji grozi od pół roku do ośmiu lat pozbawienia wolności.