Chaos, niekończące się kolejki i odwołane loty. Niemieckie lotniska zmagają się z brakami personelu

Na niemieckich lotniskach panuje chaos. Jak informuje "Bild am Sonntag" odwoływane są loty, kolejki nie mają końca, a punkty kontroli bezpieczeństwa są przeciążone. Tylko w Norymberdze nie nadano w ubiegłym tygodniu 1700 sztuk bagażu. Niemcy to kolejny kraj, który maga się z problemami w portach lotniczych. Przyczyną są braki wśród personelu.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Europejskie lotniska przeżywają prawdziwe oblężenie - na wielu z nich panuje chaos i zamieszanie. Podobną sytuację zaobserwować możemy w Niemczech, gdzie zainteresowanie i popyt na podróżowanie jest bardzo duży. Kolejne odwołane loty, niekończące się kolejki w punktach kontroli bezpieczeństwa, a także wpadki podczas odprawy - to zaledwie kilka problemów, które można tam zaobserwować. 

Problemy na lotniskach (zdjęcie ilustracyjne) Chaos na lotniskach w Niemczech. Kolejki i odwołane loty. Brakuje ponad 5 tys. pracowników

Chaos i zamieszanie na niemieckich lotniskach

Niemcy to kolejny kraj gdzie pojawiły się problemy na lotniskach wywołane brakami wśród personelu. Podróżujący muszą mierzyć się z całą listą niedogodności - loty są opóźnione lub odwołane, kolejki nie mają końca, pojawiają się także utrudnienia podczas odprawy. Jak pisze dziennik, w tym tygodniu na lotnisku w Norymberdze 1700 sztuk bagażu po prostu nie zostało załadowanych do samolotów rejsowych.

Według szacunków rad zakładowych, w Niemczech brakuje obecnie ponad 5 500 pracowników, z czego około 3 000 w samym Frankfurcie i Monachium 

- informuje niemiecka gazeta "Bild am Sonntag".

Zobacz wideo Kunz: Chęć podróżowania jest tak duża, że naprawdę duże lotniska korkują się

Obecna sytuacja jest sporym wyzwaniem dla wszystkich - zarówno personelu jak i podróżujących. Braki w pracowników są tak duże, że ciężko będzie je w szybkim czasie zapełnić. Powodem zamieszania jest  wzmożony popyt po zniesieniu restrykcji po pandemii COVID-19.

Brak wykwalifikowanego personelu na lotniskach w Niemczech 

Pierwsze linie lotnicze zmniejszyły już liczbę lotów. Tylko Lufthansa odwołała 900 lotów z Frankfurtu i Monachium, a easyJet nawet 1000. Sytuacja wydaje się bardzo poważna i niepokojąca, biorąc pod uwagę zbliżający się szczyt sezonu wakacyjnego. Podobne zdarzenia mają miejsce w Wielkiej Brytanii, Irlandii oraz Holandii. Tam szczególnie odczuwalny jest brak wykwalifikowanego personelu. Wiele portów lotniczych nie było odpowiednio przygotowanych na tak dużą liczbę pasażerów. 

Braki w personelu są spowodowane masowymi zwolnieniami podczas okresu pandemii. Linie lotnicze przeżywają obecnie trudności z ponownym zatrudnieniem zwolnionych wcześniej pracowników. To prowadzi do niedoboru wykwalifikowanych osób wśród ochrony, obsługi naziemnej i personelu odprawy. Poziom zatrudnienia na większych lotniskach obecnie wynosi około 80-90 proc. tego, co powinien w okresie szczytu sezonu letniego. 

Źródło: bild.de

Więcej o: