Pasażerka została wyproszona z samolotu za niewłaściwe zachowanie? "Wyrzucono mnie za to, jak wyglądam"

Jedna z gwiazd mediów społecznościowych znana z licznych operacji plastycznych, została wyproszona z samolotu. Zdaniem załogi nie dostosowywała się do poleceń i ignorowała ogólnie przyjęte zasady. Ona sama twierdzi zaś, że została wyrzucona z samolotu za to, jak wygląda. Według niej problemem były 10-kilogramowe piersi.

Mary Magdalena to modelka i influencerka, która działa aktywnie w mediach społecznościowych - głównie na Instagramie. Znana jest z licznych operacji plastycznych - m.in. wszczepienia dużych implantów piersi i zabiegów liftingu pośladków. W 2018 roku przeszła ekstremalną, niezwykle niebezpieczną operację, która miała na celu stworzenie "najgrubszej pochwy świata".

"Dopóki nie umrę, nie przestanę się operować" - informowała w mediach społecznościowych.

Pasażerka wyproszona z samolotu. Spór między liniami lotniczymi a influencerką trwa

Maria Magdalena, znana w mediach społecznościowych influencerka, została wyproszona z samolotu. Jak sama twierdzi, linie American Airlines wyprosiły ją z samolotu ze względu na wygląd. Tego dnia była ubrana w top, który znacznie odkrywał jej 10-kilogramowe piersi.

Kolejki na lotniskach. Czy trzeba być trzy godziny wcześniej? Londyn. Podróżni muszą pojawiać się na lotnisku na trzy godziny przed odlotem

Jednak jak podaje TMZ, linie lotnicze wskazały, że Maria Magdalena przed wylotem kilkukrotnie zmieniała miejsce. Ponadto kobieta miała być nietrzeźwa i dlatego poproszono ją o wyjście. Na materiale uzyskanym przez TMZ widać, jak kobieta wychodzi z toalety z dużym kubkiem. Nie wiadomo jednak, jaka była jego zawartość.

Więcej informacji na temat podróży samolotem znajdziesz na stronie Gazeta.pl.

Mary Magdalena zażądała, aby linia lotnicza udostępniła nagrania z kamer samolotu, aby ludzie mogli zobaczyć, co naprawdę wydarzyło się na pokładzie. "Może wyglądam na sztuczną, ale jedna rzecz we mnie jest prawdziwa jak cholera. Nie mam powodu kłamać! Jeśli robiłam bałagan, zasługiwałam na wyrzucenie. Ale ja dosłownie zajmowałam się własnymi sprawami!" - napisała w mediach społecznościowych.

Aerofłot Aerofłot chowa papier toaletowy. "Żeby pasażerowie nie wynieśli"

"Życie Stewardessy" o zachowaniu influencerki: Nie ma co tworzyć bajek na własną korzyść

"Jedna z influencerek została wyproszona z samolotu po tym, jak nie wykonywała pleceń personelu i ignorowała zasady dotyczące bezpieczeństwa. Dziewczyna obwiniała linię lotniczą i zarzuciła jej, że nie wykonywanie poleceń było jedynie pretekstem do wyrzucenia jej z samolotu. Głównym i prawdziwym powodem, dla którego nie poleciała, miały być według niej 10-kilogramowe piersi. Nadbagaż? Nie sądzę" - czytamy w poście opublikowanym na profilu "Życie Stewardessy" na Facebooku.

"Jeśli wchodzi człowiek na pokład napruty, nie stosuje się do zasad i odstawia cyrk, to sorka. Nie ma co tworzyć bajek na własną korzyść i zwalać na dyskryminację" - dodała w mediach społecznościowych.

Więcej o: