Czy latanie tanimi liniami lotniczymi nie będzie już takie tanie? Kolejni przewoźnicy odnotowują duże straty i ogłaszają pomysły, które mają pomóc im wyjść z tarapatów. Nie jest to jednak korzystne dla klientów, którzy przyzwyczaili się do taniego podróżowania.
Cały świat boryka się z drastycznie rosnącymi cenami paliwa. To skutek wojny w Ukrainie oraz w mniejszym stopniu - ożywienia po pandemii. Ponadto wiele linii lotniczych boryka się z problemami związanymi z niedoborem pracowników. I choć zainteresowanie lotami nie maleje, to lotniska odwołują je, gdyż nie są w stanie obsłużyć tak dużej liczby osób.
Węgierskie linie lotnicze ogłosiły spore straty. W związku z tym, w drugim kwartale fiskalnym (od lipca do września) ma nastąpić podwyżka biletów lotniczych nawet o 10 proc. - Nasze rezerwacje odnotowują dobre wyniki w pierwszym kwartale fiskalnym, ze średnimi cenami, które […] [są wyższe - przyp. red.] w porównaniu z tym samym okresem fiskalnym w 2020 roku - mówi Jozsef Varadi, dyrektor generalny Wizz Air, cytowany przez portal polishexpress.co.uk.
Szukasz podobnych treści? Sprawdź Gazeta.pl
- Braki personelu odpowiedzialnego za kontrolę ruchu lotniczego, przeprowadzanie kontroli bezpieczeństwa i w innych sektorach mają bezpośredni wpływ na linie lotnicze, naszych pracowników i naszych klientów. Widzimy silny popyt konsumencki na lato, ale spodziewamy się straty operacyjnej w pierwszym kwartale 2023. Branża lotnicza jest narażona na czynniki zewnętrzne, takie jak zakłócenia kontroli ruchu lotniczego i ciągłe problemy operacyjne w sektorze portów lotniczych, co przyczynia się do niestabilnego otoczenia makro. W rezultacie na tym etapie nie przedstawimy dalszych wytycznych finansowych na ten rok - dodaje Varadi.
Turkish Airlines był jednym z największych przewoźników na rynku europejskim, który pozwalał na bezpłatny limit bagażu na rejsach średniodystansowych w bardzo niskich cenach. Niestety, przez duże podwyżki paliwa, linie lotnicze wprowadziły zmiany.
Zrezygnowano z bezpłatnego limitu bagażu w klasie ekonomicznej w przypadku biletów zakupionych po najniższej taryfie EcoFly. Obecny limit to bagaż podręczny o wadze do ośmiu kilogramów i wymiarach 55x40x23 cm oraz mniejsza torba z rzeczami osobistymi (np. laptop czy torebka). W taryfie EcoFly zrezygnowano również z możliwości zmiany rezerwacji - chyba że przewoźnik odwoła lot lub znacząco zmieni rozkład. Co więcej, turyści, którzy będą chcieli kupić bilety w najtańszej taryfie, nie będą mogli też za darmo wybrać miejsca w samolocie.