Tajlandia. Określono minimalną kwotę, jaką na wakacje powinni wydać turyści

Branża turystyczna w Tajlandii znacznie ucierpiała podczas pandemii COVID-19. W ubiegłym roku obłożenie hoteli spadło do 14 proc. Urząd Turystyki Tajlandii (TAT) opracował ambitny plan wyjścia z kryzysu. Zakłada, że frekwencja w ośrodkach turystycznych powinna wzrosnąć do 50 proc. Urzędnicy zasugerowali także kwotę, jaką turyści powinni wydawać podczas podróży.

Więcej informacji o Polsce i świecie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Niewygody podróży? Ten wynalazek sprawi, że w samolocie wyśpisz się jak we własnym łóżku

Ilość, ale także jakość. Tak w skrócie można opisać nową politykę Urzędu Turystyki Tajlandii (TAT) na wyjście z zapaści gospodarczej, w jakiej znalazł się ten azjatycki kraj czerpiący duże zyski z turystyki.

W 2020 roku obłożenie w hotelach w całym kraju wyniosło 29 proc. Rok temu turystów było jeszcze mniej. Ośrodki noclegowe gościły 14 proc. klientów. TAT ma nadzieję, że w tym roku zostanie osiągnięty 50 proc. poziom obłożenia. Yuthasak Supasorn, szef Urzędu Turystyki Tajlandii liczy, że dzięki temu powstaną nowe miejsca pracy i nastąpi ożywienie gospodarki.

Urzędnicy ds. turystyki w Tajlandii oczekują, że wznowienie turystyki w kraju sprawi, że "podąży we właściwym kierunku" i przyciągnie turystów klasy premium. Według urzędników średnio turysta powinien wydać co najmniej 66 tysięcy bahtów tajlandzkich (ok. 7500 zł). "W pierwszym kwartale 2022 roku średnio turysta wydał 77 tysięcy bahtów (ok. 9 240 zł)" - powiedział na łamach "The Bangkok Post" szef TAT. 

Yuthasak dodał także, że obłożenie w samolotach powinno osiągnąć poziom ponad 70 proc. w porównaniu do liczby odnotowanej w 2019 roku. Obecnie wynosi ono ok. 50 procent.

"Czas ruszyć naprzód i doprowadzić do ożywienia gospodarki, biorąc pod uwagę zmiany zgodne ze zrównoważonym rozwojem tajskiej turystyki" – powiedział na spotkaniu z hotelarzami Yuthasak, cytowany przez "The Bangkok Post".

Oczekiwania branży turystycznej

Przedstawiciele branży hotelarskiej są zaniepokojeni brakiem wykwalifikowanych pracowników w szczycie sezonu. Sugerują również rezygnację z Thailand Pass. Uważają, że to linie lotnicze mogą weryfikować przestrzeganie przez pasażerów wymogów dotyczących szczepień oraz dostępność niezbędnego ubezpieczenia zdrowotnego.

Tajowie oczekują, że w 2022 w tym kraju pojawi się 15 mln turystów, którzy zostawią u nich 30 mld dolarów. W 2019 roku, czyli ostatnim przed pandemią, wpływy z turystyki miały 18,2 proc. udziału w PKB tego kraju.

Chattan Kunjara Na Ayudhya, zastępca prezesa TAT na Europę, Afrykę, Bliski Wschód i Amerykę, powiedział, że ich celem jest ściągnięcie 3,75 miliona turystów z tych regionów. Z czego aż 3 miliony z Europy, Afryki Południowej i Bliskiego Wschodu.

Zasady wjazdu

Granice Tajlandii są otwarte, a wyjazdy zostały wznowione. Od początku maja osoby zaszczepione nie muszą wykonywać testów przed przyjazdem i po przylocie.

Wciąż obowiązuje rejestracja w systemie Thailand Pass (po wypełnieniu formularza generowany jest kod QR, który należy mieć przy sobie podczas podróży) oraz należy wykupić ubezpieczenie w wysokości min. 10 tys. dolarów.

Po spełnieniu tych zasad zaszczepieni turyści przeciw COVID-19 mogą od razu swobodnie podróżować po całej Tajlandii.

Niezaszczepieni podróżni mają do wyboru dwie opcje:

Zwolnienie z kwarantanny – z tego rozwiązania mogą skorzystać osoby, które legitymują się negatywnym wynikiem testu PCR (wykonanym w ciągu 72 godzin przed podróżą). Trzeba go wprowadzić podczas rejestracji w systemie Thailand Pass. Wymagane jest również dołączenie dowodu ubezpieczenia na kwotę min. 10 tys. dolarów,

Kwarantanna – warunkiem jest potwierdzenie pięciodniowej rezerwacji w akredytowanym hotelu typu AQ, w którym podróżny odbywać będzie kwarantannę oraz rejestracja w systemie Thailand Pass. Należy dołączyć dowód ubezpieczenia na kwotę min. 10 tys. dolarów oraz wykonać test PCR w czwartym lub piątym dniu po przylocie.

Po dotarciu na miejsce należy wypełnić formularz lokalizacyjny w wersji papierowej. Należy również pobrać aplikację śledzącą MorChana.

Źródło: "The Bangkok Post" / gov.pl 

Więcej o: