Więcej ciekawych artykułów o podróżach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.
Kristen podczas podróży z Dublina do Paryża musiała przespać się na lotniskowym krześle. Wtedy wpadła na pomysł, aby zrobić poduszkę pod kark ze swoich ubrań. Pierwotnie miała ją zrobić z samego swetra, ale zdecydowała się go wypchać kilkoma innymi ciuchami.
Kobieta przy okazji robienia awaryjnej poduszki pod kark, odkryła, że w ten sposób może też zmniejszyć bagaż podręczny. W samolocie linii Ryanair może on mieć wymiary maksymalnie 40 cm x 25 com x 20 cm. Znalezienie dodatkowego miejsca było dla Kristen miłym zaskoczeniem, bo jak powiedziała w rozmowie z Daily Mail, musiała jakoś zapakować kupione pamiątki.
Kristen spróbowała wykorzystać swój sposób przy wchodzeniu na pokład samolotu. Obsługa nie miała żadnych zastrzeżeń do poduszki z ubrań. Amerykanka była tak zadowolona ze swojego pomysłu, że nagrała film, jak składa ubrania. Wideo szybko zdobyło sławę na TikToku. Nawet Ryanair żartobliwie skomentował nagranie: "Jesteśmy przerażeni".
Sama autorka patentu przyznała, że w przyszłości trochę go zmodyfikuje, i zamiast swetra użyje po prostu poszewki na poduszkę, którą wypcha ubraniami. Filmik z pomysłowym wykonaniem poduszki pod kark z ubrań, można obejrzeć na koncie Kristen na Tiktoku.
Podroze.gazeta.pl jest dla Was i dla Was piszemy o podróżach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.