"Baby Shark" - ten utwór pasażerowie odśpiewali podczas lotu do Albanii. Powód jest przeuroczy

Niedawno miało miejsce niesamowite zdarzenie na pokładzie pewnego samolotu lecącego do Albanii. Wszyscy podróżni zaczęli razem śpiewać piosenkę dla jednego z pasażerów. Powstał nawet krótki film z tą uroczą sceną.

Więcej ciekawych artykułów o podróżach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Kiedy przysługuje nam zwrot kosztów, a kiedy odszkodowanie od przewoźnika? Ekspertka wyjaśnia

Jak podaje dziennik "Daily Mail", podczas lotu ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich do Albanii doszło do niecodziennego wydarzenia. Poniższa historia pokazuje, że ludzie potrafią być naprawdę wspaniali i bezinteresownie pomagają innym, gdy trzeba. 

Wszyscy pasażerowie śpiewali piosenkę "Baby Shark". Uroczy incydent w drodze do Albanii

Pewien ojciec leciał wówczas ze swoim czteroletnim synkiem. Chłopiec w pewnym momencie zaczął bardzo płakać, a jego ojciec, próbując go uspokoić, zaczął śpiewać popularną na YouTubie piosenkę dla dzieci "Baby Shark". 

Zapewne na tym by się skończyło, gdyby na pokładzie nie było znanego prezentera radiowego z Dubaju - Parikshita Balochiego. Mężczyzna przyłączył się do śpiewania piosenki "Baby Shark" dla zapłakanego czterolatka. Dziennikarz wyznał w rozmowie z brytyjską gazetą, że dziecko siedziało z ojcem obok niego i "płakało bez przerwy". Jak doszło do tego, że pasażerowie zaczęli śpiewać? 

Najpierw pojedyncze osoby siedzące wokół chłopczyka próbowały się do niego odwrócić i go rozweselić, ale kiedy nic nie wyszło, grupa facetów, w tym ja, przyłączyła się, by śpiewać "Baby Shark" i w sumie razem śpiewało jeszcze więcej osób.

Po chwili okazało się, że właściwie wszyscy podróżni na pokładzie śpiewają i klaszczą małemu chłopcu.

Uroczy incydent został uwieczniony na krótkim nagraniu. Film można znaleźć na TikToku

Sama historia została nagrana, a krótki film opublikowany na TikToku przez dubajskiego dziennikarza - Parikshita Balochiego. Post możecie znaleźć również na koncie na Facebooku dziennika "Daily Mail". Oryginalne nagranie możecie zobaczyć poniżej:

Jak widać, wspólny lot z małym dzieckiem nie musi być męczarnią. Może też stać się ciekawą przygodą dla wszystkich uczestników takiej podróży.

Podroze.gazeta.pl jest dla Was i dla Was piszemy o podróżach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.

Więcej o: