Porozumienie między PAŻP a ZZ KRL podpisane. Biura podróży liczą straty. "Zgniły kompromis"

Porozumienie między Polską Agencją Żeglugi Powietrznej a Związkiem Zawodowym Kontrolerów Ruchu Lotniczego zostało podpisane. Biura podróży liczą jednak straty spowodowane tym konfliktem i obawiają się kolejnych kryzysów.

Interesujesz się nowinkami związanymi z podróżowaniem? Więcej informacji znajdziesz na stronie Gazeta.pl.

Zobacz wideo Dlaczego Rosjanie nie potrafią skutecznie wykorzystać lotnictwa?

Do paraliżu, który był zapowiadany na 1 maja, nie dojdzie. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej oraz Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego osiągnęły kompromis. Do 10 lipca 2022 roku podmioty mają wypracować nowy regulamin wynagradzania. Ten czas ma być poświęcony na "pracę merytoryczną".

Udało się nam dojść do porozumienia. Przy czym musimy sobie zdawać sprawę, że to nie jest koniec wojny, to jest rozejm

- powiedział cytowany przez portal Onet Podróże wiceprzewodniczący ZZ KRL Andrzej Fenrych podczas posiedzenia sejmowej podkomisji do spraw transportu lotniczego. Dodał, że podczas tych dwóch miesięcy monitorować będą, na jakim "poziomie wdrożenia są te rzeczy, które dotąd udało się uzgodnić".

Porozumienie między PAŻP a ZZ KRL zostało podpisane. "To zgniły kompromis"

Właściciele biur podróży obawiają się kolejnych kryzysów i konfliktów. Choć podpisano porozumienie i do paraliżu nieba nie dojdzie, a turyści będą mogli latać normalnie, to pracownicy liczą wszelkie potencjalne straty. 

Jest to relatywnie krótki okres. Dzień, w którym kończy się porozumienie, z punktu widzenia touroperatorów i biur podróży oraz osób, które podróżują, jest bardzo problematyczny - ma miejsce dokładnie w przeddzień rozpoczęcia wysokiego sezonu turystycznego. Jest to jakiś zgniły kompromis, z którego absolutnie nie jesteśmy zadowoleni. Przyszedł za późno, a spór wywołał ogromną panikę w przededniu majówki, gdzie ludzie powinni się cieszyć pierwszym dalekim wyjazdem wakacyjnym, bo bardzo często sezon otwierany jest właśnie majówką

- powiedział prezes biura podróży Nekera Maciej Nykiel w rozmowie z Onet Podróże. Dodał, że sam fakt porozumienia jest dobry, ale jego formę uważa za "skandaliczną".

Mieszane uczucia co do porozumienia ma również Piotr Henicz, wiceprezes Polskiej Izby Turystyki i biura podróży Itaka. W rozmowie z tym samym portalem stwierdził, że nie rozumie, dlaczego kompromis ten został tak późno wypracowany. Wyraził również nadzieję, że "zostaną wyciągnięte wnioski" z tej sytuacji.

Wprowadzanie takiej destabilizacji i chaosu na rynku, mając na uwadze, w jak trudnych czasach żyjemy, jest nikomu niepotrzebne. Uważam, że obie strony powinny przeprosić za wprowadzanie paniki

- dodał. 

Biura podróży liczą straty finansowe. "Sprzedaż na wyjazdy wakacyjne niemal się zatrzymała"

Prezes Nekery przyznał, że przez ostatnie dwa tygodnie biuro podróży poniosło ogromne straty finansowe, bo wiele osób rezygnowało z usług. Stwierdził, że jest rozczarowany poziomem arogancji, jaką zaprezentowali przedstawiciele PAŻP I ZZ KRL w stosunku do Polaków. Na tym konflikcie również straciła Itaka. Wiceprezes wyznał, że "sprzedaż na wyjazdy wakacyjne niemal się zatrzymała".

Na wyloty zaraz po majówce wciąż mamy wiele miejsc, będziemy musieli je wyprzedawać po niższych cenach, ponosząc kolejne straty

- powiedział przedstawiciel biura podróży cytowany przez Onet Podróże. 

Źródło: Onet Podróże

Podróże.gazeta.pl jest dla Was i dla Was piszemy o podróżach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.

Więcej o: