Interesujesz się nowinkami związanymi z podróżowaniem? Więcej informacji znajdziesz na stronie Gazeta.pl.
Po dwóch latach pandemii i związanych z nią obostrzeń będziemy mieli okazję w pełni poczuć majówkę. Wiele osób ma zamiar spędzić te dni w Polsce. Najczęściej wybieranymi kierunkami są Morze Bałtyckie oraz góry. Zgodnie z informacjami podanymi przez HRE Investment, w niektórych miejscach ceny za nocleg wzrosły nawet o 30 procent. Gdzie więc zapłacimy najwięcej?
Mnóstwo Polaków decyduje się na spędzenie urlopu poza domem. Jednak koszt takiego wyjazdu będzie wyższy niż w latach poprzednich. Portal HRE Investment przeanalizował tę sprawę i podzielił się swoim raportem z internautami. Jego wyniki mogą zaskoczyć. Okazuje się, że w kilku miejscach ceny w hotelach lub noclegowniach znacznie wzrosły. Średnia kwota, jaką muszą zapłacić dwie osoby za urlop w najpopularniejszych miejscach wynosi 540 złotych. Dane te dotyczą jednej doby.
Najwięcej zapłacimy za pobyt w Sopocie. Całodobowy pobyt dla dwóch osób kosztuje tam prawie 700 złotych. Jest to średnia stawka za niezarezerwowane pokoje. Obłożenie w tym miejscu wynosi około 75 procent. Nieco mniej pieniędzy zostawimy w Karpaczu, Szklarskiej Porębie i Świeradowie-Zdroju, czyli w miejscach nieopodal gór. Za dobę hotelową dla dwóch osób zapłacimy tam nieco ponad 550 złotych. Tutaj pozostało jeszcze 20-30 procent wolnych pokoi.
Wiele osób planuje podróż w okolice Beskidów. W Wiśle nocleg kosztuje około 500 złotych. Najtańszym miastem w rankingu jest Krynica-Zdrój. W tej nadmorskiej miejscowości za pobyt dwóch osób zapłacimy średnio 420 złotych. Warto dodać, że obłożenie w tamtejszych hotelach wynosi blisko 90 procent.
Źródło: Portal heritagere.pl
Podróże.gazeta.pl jest dla Was i dla Was piszemy o podróżach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.