Więcej ciekawych artykułów o podróżach znajdziecie na naszej stronie głównej Gazeta.pl
Europejskie Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne (EMSC) wydało komunikat o trzęsieniu ziemi na Filipinach. Żywioł o sile 6,2 w skali Richtera zarejestrowano na głębokości 10 kilometrów (6,21 mili).
Filipińskie służby nie powiadomiły o ewentualnym zagrożeniu tsunami. Nic nie wiadomo także o stratach z powodu tej katastrofy naturalnej.
Nie tylko Filipińczycy przeżyli trzęsienie ziemi. Wstrząsy (o magnitudzie 5,4) odczuli także mieszkańcy japońskich miast Ibraka i Fukuszima. Na tę chwilę nie odnotowano żadnych szkód.
Jak podała japońska agencja meteorologiczna, trzęsienie powstało na głębokości około 93 kilometrów i został zarejestrowany o godzinie 8.16 czasu lokalnego. Odnotowano wstrząsy o sile 5 w północnym Ibaraki, natomiast w pozostałej części tego miasta oraz w Fukushimie, Tochigi i Saitamie o magnitudzie 4.
Władze Japonii podobnie jak filipińskie nie wydały ostrzeżenia o tsunami. Co ciekawe, z powodu trzęsienia ziemi na dziesięć minut zatrzymały się szybkie pociągi Tohoku Shinkansen. Przerwa była spowodowana potwierdzeniem bezpieczeństwa przejazdu.
Dodatkowo, operatorzy nie odnotowali żadnych anomalii w funkcjonowaniu elektrowni atomowych:
Podroze.gazeta.pl jest dla Was i dla Was piszemy o podróżach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.