Interesujesz się nowinkami związanymi z podróżowaniem? Więcej informacji znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Przyroda potrafi zaskakiwać. Czasem zdarza się tak, że zwierzęta, które w naturze są sobie obojętne lub nie pałają do siebie sympatią, zostają najlepszymi przyjaciółmi. Poznajcie historię młodej zebry, Modjadji i nosorożca, Daisy. Akcja ma miejsce w Parku Narodowym Krugera w Republice Południowej Afryki.
Wszystko zaczęło się 21 listopada 2021 roku. Nieopodal parku pracownicy stowarzyszenia znaleźli młodą zebrę. Była sama, bez swojego stada. Modjadji, bo tak została nazwana, miała około tygodnia i szybko zdobyła względy u ludzi. Nic nie wskazywało na to, że zdobędzie jeszcze jednego przyjaciela. Kilka dni później do stada dołączyła Daisy. Malutki nosorożec wymagał intensywnej opieki. Pracownicy znaleźli go, gdy do brzucha miał jeszcze przyczepioną pępowinę. Daisy i Modjadji zostali sobie przedstawieni i bardzo szybko złapali kontakt. Od tej pory zwierzęta nie opuszczają siebie nawet na krok.
Daisy miała bardzo dużo szczęścia. Młode nosorożce, które nie są jeszcze w stanie się poruszać, często padają łupem kłusowników. Pracownicy Care for Wild znaleźli Daisy w odpowiednim momencie i dobrze się nią zaopiekowali. Pomagała im w tym zebra, Modjadji. Zwierzęta już po kilku tygodniach stały się najlepszymi przyjaciółmi. Na instagramie często publikowane są zdjecia i filmiki, na których można podziwiać karmienie i wspólne zabawy obydwu zwierzątek. Obserwatorzy profilu są nimi zachwyceni!
Przestańcie w tej chwili! One są takie kochane! Uwielbiam patrzeć na ich przyjaźń
Ogromna i magiczna miłość
O tej historii powinien powstać film
- czytamy w komentarzach na profilu.
Podróże.gazeta.pl jest dla Was i dla Was piszemy o podróżach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.