Pociągi z lat 70. i 80. wyjechały na francuskie tory. To ukłon w stronę mieszkańców

SNCF, narodowy przewoźnik Francji, wprowadził tańsze połączenia do czternastu miejscowości. Trasy kolejowe są obsługiwane przez składy wyprodukowane w latach 70. i 80.

Podróż klasycznym pociągiem zamiast szybkiego TGV? Narodowy francuski przewoźnik SNCF rozszerzył swoją ofertę. Dzięki temu od kwietnia mieszkańcy oraz turyści odwiedzający Francję mogą przejechać się maszyną z lat 70. i 80.

Zobacz wideo Dlaczego miejsca w pociągu są tak dziwnie ponumerowane?

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

Niższa cena za nieco niższy komfort

Oprócz znanych ze swojej prędkości nowoczesnych pociągów TGV SNCF obsługuje również pociągi marki OUIGO. Czym różnią się od TGV? Jak zdradza serwis nakolei.pl składy rozwijają podobną prędkość, ale pasażerowie w OUIGO nie mogą liczyć na tak wiele udogodnień. Nieco niższy komfort jazdy rekompensuje jednak cena biletu. Jest znacznie niższa niż ta, którą trzeba zapłacić za podróż TGV.

"Train Classique", czyli podróż w klimacie minionych dekad

W połowie kwietnia pod marką OUIGO kursują kolejne składy. Tym razem są to tzw. "Train Classique", czyli pociągi, zaprojektowane przez Alstom i wyprodukowane w latach 70. I 80. XX wieku.

Przed wyjazdem na tory pociągi odnowiono. Zostały m.in. odmalowane charakterystyczną różową farbą. Za przejazd takim składem trzeba zapłacić od 10 do 30 euro. Dzieci do 12. roku życia mogą podróżować jeszcze taniej, koszt biletu to 5 euro. Niskie ceny biletów mają umożliwić większej liczbie pasażerów korzystanie z przejazdów koleją.

Klasyczne składy podróżują na trasach Lyon-Paryż-Lyon i Nantes-Paryż-Nantes. W sumie zatrzymują się na stacjach w czternastu miejscowościach. Maksymalna prędkość, jaką rozwijają na trasie wynosi 160 km/h.

Źródło: www.nakolei.pl

Podroze.gazeta.pl jest dla Was i dla Was piszemy o podróżach, turystyce i wypoczynku. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.

Więcej o: