Interesujesz się nowinkami związanymi z podróżami? Więcej informacji znajdziesz na stronie Gazeta.pl.
Dziennik "The Wall Street Journal" donosi, że samoloty rosyjskich oligarchów utknęły na lotnisku w Dubaju. Bogaci Rosjanie uciekali do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, by uniknąć sankcji, jakie zostały na nich nałożone przez Unię Europejską i Stany Zjednoczone. Od początku wojny na lotnisku nagromadziło się ponad 100 prywatnych odrzutowców. Pojazdy stoją tam bezczynnie.
Zjednoczone Emiraty Arabskie są dla bogatych Rosjan rajem. Wysyłają więc tam swoje odrzutowce, jachty i samochody. Wszystko po to, by uciec przed sankcjami. Zdaniem gazety przyczyną tego stanu rzeczy jest fakt, że tamtejsze władze uniknęły publicznej krytyki Rosji i nie odniosły się do zachodnich sankcji. Państwo Zatoki Perskiej wezwało do dyplomatycznego rozwiązania konfliktu.
Rosjanie przetransportowali swoje samoloty do Dubaju, ponieważ nie jest on objęty sankcjami
- powiedział Alireza Ittihadieh, dyrektor generalny Freestream Aircraft Ltd.
Najwięcej prywatnych samolotów pojawiło się w ostatnim tygodniu lutego i pierwszym tygodniu marca 2022 r. - podaje "The Wall Street Journal". 4 marca na lotnisku wylądował odrzutowiec należący do Romana Abramowicza. Jego Boeing Co. 787 Dreamliner wart jest 250 mln dolarów (ok. 1 mld złotych). Zdaniem ekspertów sprzedaż maszyny może być utrudniona, dlatego też pozostanie ona w ZEA do momentu zakończenia sankcji.
Dziesiątki odrzutowców znajduje się na pasie startowym, który położony jest w środku pustyni. Obraz ten można zobaczyć dzięki zdjęciom satelitarnym wykonanym przez Planet Labs i danym zebranym przez WINGX. Dlaczego do tego doszło? Rosyjscy oligarchowie, chcąc uniknąć sankcji, utknęli w Dubaju, gdyż nie mogli latać nigdzie indziej. Większość państw zamknęła swoje nieba.
Wiele rosyjskich samolotów przeniosło się do ZEA, gdyż tam mogą latać, ale kiedy tam dotrą, są prawie uziemione, ponieważ nie można ich obsługiwać
- czytamy wypowiedź Steve'a Varsana, na stronie simpleflying.com.
Jak twierdzą eksperci, którzy wypowiadali się dla "The Journal" niewiele firm jest zainteresowanych zakupem odrzutowców. Zdaniem Ittihadieha potencjalni klienci obawiają się odwetu ze strony władz amerykańskich i europejskich.
Co najmniej trzy prywatne odrzutowce w Dubaju zostały przejęte przez banki, ponieważ właściciele nie mogą spłacać kredytów hipotecznych z powodu sankcji
- powiedział dyrektor Freestream Aircraft Ltd, cytowany przez amerykańską gazetę. Warto w tym miejscu przypomnieć, że Departament Handlu Stanów Zjednoczonych (DoC) zabronił konserwacji, tankowania oraz naprawiania rosyjskich samolotów pod groźbą kary więzienia lub grzywny. Urzędnicy DoC podkreślają, że pierwszą karą za naruszenie zasad będzie pozbawienie przywilejów eksportowych.
Podróże.gazeta.pl jest dla Was i dla Was piszemy o podróżach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.