Więcej informacji o Polsce i świecie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Condor to niemiecka linia czarterowa, która przeszła głęboką restrukturyzację. Postarano się również o zmianę wizerunku linii, który zachwyca lekkością i oryginalnością. Graficy z agencji alphabet z Berlina, którzy stworzyli nową identyfikację graficzną, wpadli na zachwycający pomysł. Postanowili ozdobić samoloty paskami w pięciu kolorach: niebieskim, żółtym, zielonym, czerwonym i beżowym.
"Condor przeszedł transformację w ciągu ostatnich dwóch i pół roku: od spółki zależnej do niezależnej linii lotniczej, która z dumą spogląda wstecz na swoją historię i tradycję, a jednocześnie wkracza na drogę ku przyszłości" - mówi Ralf Teckentrup, dyrektor generalny Condor. - "Naszym nowym znakiem rozpoznawczym są paski, nasz znak graficzny symbolizuje nasze pochodzenie, a kolory oznaczają różnorodność" - dodaje.
Wraz z nową identyfikacją graficzną opracowano także nowe logo, stroje załogi, a także dodatki. W takim samym stylu utrzymane będą wszystkie elementy na pokładzie, od kubków po koce.
Pierwszy pasiasty samolot przedstawiono w Tuluzie. To Airbus A330neo utrzymany w zielonej kolorystyce. Zacznie latać dla Condora jesienią. Żółte paski zdobią Airbusa A321, już wczoraj szczęśliwi pasażerowie mogli odbyć nim podróż do Lanzarote.
W najbliższych tygodniach Condor zapowiada przemalowanie kolejnych 5 samolotów. Polecą na Kanary, do Grecji, Egiptu i na Majorkę. Przewoźnik zapowiada, że już wkrótce paski będą zdobić większość samolotów Condora. Linie szacują, że do końca 2024 roku taki wakacyjny wygląd zyska 80 proc. floty.
Źródło: Condor