Rosyjska linia lotnicza wznawia loty. Jeden z kierunków jest szczególnie popularny wśród oligarchów

Już nie tylko do Kirgistanu, Armenii i Azerbejdżanu będą latać rosyjskie linie. Aerofłot będzie wykonywać połączenia do kolejnych sześciu krajów, które nie wprowadziły sankcji gospodarczych na Federację Rosyjską. Częstotliwość połączeń do jednego z państw szczególnie daje do myślenia.

Więcej informacji o Polsce i świecie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Sienkiewicz: Przez Putina Rosja została wykluczona z grona państw cywilizowanych

Kraje Unii Europejskiej, USA i Kanada zamknęły niebo dla rosyjskich samolotów, a europejskie firmy leasingowe domagają się dodatkowo zwrotu wypożyczonych przez Rosję samolotów. Nie znaczy to, że cały świat zamknął się dla Federacji Rosyjskiej.

Turcja numerem jeden?

Z tygodnia na tydzień Aerofłot zwiększa swój zasięg i już na początku kwietnia zacznie latać do kolejnych przyjaznych mu krajów. Rossiya Airlines, która należy do grupy Aerofłot, będzie wykonywać połączenia na trasie z Soczi do Armenii, Egiptu, Izraela, Kazachstanu, Turcji i Uzbekistanu. Codziennie Rosjanie będą mogli polecieć do miast egipskich, izraelskich i armeńskich. Do Kazachstanu 2-3 razy w tygodniu. Aż 19 rejsów tygodniowo zaplanowano do Turcji, najczęściej samolot będzie latał do Bodrum.

Zwiększenie lotów do Turcji związane jest z nadchodzącym sezonem i szczególnie lubianym przez Rosjan kierunkiem wakacyjnym. Czy jednak w tym roku mieszkańców Federacji Rosyjskiej stać będzie na wakacje na Riwierze Tureckiej? "Russian Travel Digest", opierając się na statystykach sieci biur podróży 1001 Tour, pisze, że wycieczki do Turcji w porównaniu do połowy lutego stały się o ponad 80 proc. wyższe.

Turcja nie wprowadzając sankcji gospodarczych na Rosję, stała się też bezpieczną przystanią dla wielu oligarchów. Kilka dni temu donosiliśmy, że w Bodrum zacumował jeden z luksusowych jachtów Romana Abramowicza. Zachodni politycy mimo wszystko nie przekreślają stanowiska tego kraju. Mają nadzieję, że Turcja może odegrać ważną rolę w zakończeniu wojny, ponieważ stara się pośredniczyć w rozejmie i rozmowach pokojowych między Moskwą a Kijowem. "Bardzo chcielibyśmy, aby Turcja wdrożyła wszystkie sankcje, ale myślę, że musimy też być zadowoleni z faktu, że odgrywa również swoją dyplomatyczną rolę" - powiedział holenderski premier Mark Rutte, po spotkaniu z Erdoganem, popierając rolę Turcji w utrzymaniu dialogu zarówno z Ukrainą, jak i Rosją.

Lista przyjaznych krajów

Po wprowadzeniu sankcji gospodarczych świat dla Rosjan mocno się skurczył. Agencja Rostourism wydała komunikat, w którym odradza podróżowania do państw, które nałożyły ograniczenia na Rosję. Jednocześnie rządowa agencja zaleciła, aby wybierać te kraje, które są otwarte dla Rosjan. "Są to m. in.: Turcja, Egipt, Tunezja, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Chiny, Indie i Wietnam" – napisano.

Rostourism ostrzega, że "wiele kierunków, w tym niektóre kraje Ameryki Łacińskiej, nie są dostępne dla turystów z powodu ograniczenia przestrzeni powietrznej przez Unię Europejską i m.in. Kanadę, dlatego odradza podróże na Kubę, Dominikanę, do Meksyku i Wenezueli". Agencja przypomniała, że wakacje można spędzić także na terytorium Rosji.

Wciąż latają do Rosji 

Warto dodać, że z danych rosyjskiego Ministerstwa Transportu wynika, że 29 linii lotniczych wciąż realizuje połączenia do Federacji Rosyjskiej. Są to przewoźnicy z Algierii, Armenii, Bahrajnu, Białorusi, Wenezueli, Izraela, Indii, Iraku, Kazachstanu, Kataru, Kirgistanu, Maroka, Mongolii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Serbii, Syrii, Tadżykistanu, Turkmenistanu, Turcji i Uzbekistanu.

Źródło: Onet.pl, "Russian Travel Digest", Reuters, ria.ru, Gazeta.pl 

Więcej o: