Jacht Abramowicza z powodzeniem omija sankcje. Wciąż nieuchwytny krąży u wybrzeży Turcji

Solaris - jacht rosyjskiego oligarchy Romana Abramowicza - robi wszystko, aby ominąć akweny należące do Unii Europejskiej. Namierzono go w rejonie wybrzeży południowo-zachodniej Turcji.

Więcej informacji o Polsce i świecie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Wojna rozdzieliła czworonoga i jego właściciela. Niezwykła radość po ponownym spotkaniu

Jacht o wartości prawie pół miliarda euro należący do Romana Abramowicza pływał kilka mil od wybrzeży południowo-zachodniej Turcji. Trasę Solarisa śledzi serwis monitoringowy Marine Traffic. Z informacji tych wynika, że 140-metrowy jacht Solaris 8 marca opuścił stocznię w Barcelonie, w której przechodził remont. Następnie popłynął w kierunku czarnogórskiego kurortu Tivat – początkowo podając jako cel podróży Turcję. W ostatnich dniach okrążył grecką wyspę Kretę, a w poniedziałek znalazł się ok. 3 km od wybrzeża Turcji, kierując się w stronę kurortu Datca.

Roman Abramowicz to rosyjski oligarcha, którego majątek, jak szacuje "Forbes", wynosi 23,5 mld dolarów, a według Bloomberga na 13,9 mld dolarów. Miliarder również jak i inni zamożni Rosjanie zostali objęci sankcjami. Za pierwszą ofiarę nałożonych restrykcji uznaje się Aleksieja Mordaszowa. Skonfiskowano mu łódź o wartości 65 mln euro. Abramowicz stara się robić wszystko, aby jego ukochany jacht Solaris nie trafił w ręce zachodnich urzędników.

Jak uniknąć sankcji?

Ostatnio informowaliśmy, że do portu Tivat w Czarnogórze zacumował Solaris z "czerwoną banderą". Oznaczenie "Red Ensign" używane było kiedyś przez okręty Royal Navy, a teraz przez statki brytyjskiej marynarki handlowej.

Pływanie pod "czerwoną banderą" oznacza, że Abramowicz może korzystać z przywilejów Wielkiej Brytanii, w tym brytyjskiej pomocy konsularnej i ochrony Royal Navy. Według angielskiego prawa statki pływające pod taką banderą mają prawo korzystania z międzynarodowych ulg podatkowych i ubiegać się o brytyjskie wsparcie konsularne dla statków znajdujących w zagranicznych dokach. Oznacza to, że Abramowicz mógłby nawet prosić o wsparcie brytyjski rząd, gdyby jego jachty były zagrożone sankcjami ze strony innego kraju.

Jacht Dilbar Skonfiskowano aktywa oligarchów o wartości miliarda euro. Tylko we Włoszech

"To wstyd" – powiedział Ian Hodge, przewodniczący Stowarzyszenia Marynarki Handlowej, apelując jednocześnie o wyrejestrowanie jachtu. "Ktoś powinien zmusić Abramowicza lub jego załogę do zdjęcia tej flagi. To zniewaga dla Wielkiej Brytanii" - wyznał jeden z brytyjskich turystów. Dodał również, że "to niewiarygodne, że jacht ma flagę z oznaczeniem brytyjskim, kiedy Abramowicz praktycznie ucieka z Wielkiej Brytanii".

Był ostatnio w Moskwie

Roman Abramowicz jest jednym z rosyjskich oligarchów, który został objęty sankcjami. Rządy poszczególnych państw członkowskich UE przejmują jachty i inne luksusowe aktywa. Z ostatnich doniesień wynika, że we Włoszech dokonano konfiskaty na miliard euro, a we Francji na ok. 700 mln euro. Proces przejmowania majątków miliarderów rosyjskich wciąż trwa.

Jak podaje agencja Reutera, Abramowicz po opuszczeniu Stambułu w ubiegłym tygodniu przyleciał do Moskwy swoim prywatnym odrzutowcem. Była to jego druga podróż do stolicy kraju w ciągu trzech dni.

Źródło: RMF FM / Reuters / Daily Mail 

Więcej o: