Bahamy. Mężczyzna został zaatakowany przez rekina. "Przerażająca sytuacja"

Prawdziwy horror rozegrał się około 130 kilometrów od wybrzeża Florydy. Mężczyzna, który płynął łodzią, został zaatakowany przez rekina. Dramatyczne wideo z helikoptera trafiło do sieci.

Więcej ciekawych tematów na Gazeta.pl

Zobacz wideo Perfekcyjne zdjęcia z podróży? Pilnuj tych pięciu zasad!

Jak informuje CBS News, do ataku rekina doszło w łańcuchu wysp Bahamów w okolicy Bimini około 130 kilometrów od wybrzeża Florydy. Mężczyzna, który płynął łodzią, został ugryziony przez drapieżnika w ramię. Co istotne, jeszcze przed przybyciem straży przybrzeżnej członek załogi udzielił poszkodowanemu pomocy.  

Atak rekina na Bahamach 

Do sieci trafiło nagranie z akcji ratunkowej. Zostało ono opublikowane między innymi na platformie YouTube. Widzimy na nim, jak ratownicy wciągają mężczyznę na pokład helikoptera. - Przerażająca sytuacja - komentują pod filmem widzowie.

 

"Miał ogromne szczęście"

Na szczęście szybko udało się wezwać pomoc. Poza tym członkowie załogi wykonali prowizoryczną opaskę uciskową, którą nałożyli na dłoń poszkodowanemu. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala w Miami. Obecnie jego stan jest stabilny. - Miał ogromne szczęście, że członek załogi udzielił mu pomocy przed przybyciem straży przybrzeżnej, co pozwoliło na szybkie zabranie go ze statku - powiedział Sean Connett, oficer dyżurny w siódmym dystrykcie straży przybrzeżnej.

Gori, zniszczone domy przez rosyjskie lotnictwo, 2008 rok Rosja powtarza scenariusz. "Zabijali swoich i nie swoich"

Więcej o: