Więcej ciekawych tematów na Gazeta.pl
Jak informuje CBS News, do ataku rekina doszło w łańcuchu wysp Bahamów w okolicy Bimini około 130 kilometrów od wybrzeża Florydy. Mężczyzna, który płynął łodzią, został ugryziony przez drapieżnika w ramię. Co istotne, jeszcze przed przybyciem straży przybrzeżnej członek załogi udzielił poszkodowanemu pomocy.
Do sieci trafiło nagranie z akcji ratunkowej. Zostało ono opublikowane między innymi na platformie YouTube. Widzimy na nim, jak ratownicy wciągają mężczyznę na pokład helikoptera. - Przerażająca sytuacja - komentują pod filmem widzowie.
Na szczęście szybko udało się wezwać pomoc. Poza tym członkowie załogi wykonali prowizoryczną opaskę uciskową, którą nałożyli na dłoń poszkodowanemu. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala w Miami. Obecnie jego stan jest stabilny. - Miał ogromne szczęście, że członek załogi udzielił mu pomocy przed przybyciem straży przybrzeżnej, co pozwoliło na szybkie zabranie go ze statku - powiedział Sean Connett, oficer dyżurny w siódmym dystrykcie straży przybrzeżnej.