Więcej informacji o Polsce i świecie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Branżowy portal fly4free.pl wskazuje, że przewoźnik rezygnuje z najmniej rokujących, a co za tym idzie najmniej obleganych tras. Z systemu rezerwacji zniknie 11 połączeń. Od kwietnia nie polecimy już z Katowic do Birmingham i Edynburga, z Krakowa do Frankfurtu, Bordeaux, Ammanu i Malmo, z Modlina do Pragi i East Midlands, z Łodzi do East Midlands (ostatni lot 25 marca) oraz ze Szczecina do Liverpoolu.
Najbardziej zdumiewającą decyzją Ryanaira jest rezygnacja z połączenia krajowego z Wrocławia do Gdańska. Wielu turystów chwaliło sobie możliwość szybkiego przedostania się znad morza do stolicy Dolnego Śląska. Teraz przewoźnik ma inny plan. Reaktywuje loty z Wrocławia na lotnisko Szymany na Mazurach. Pod koniec marca wznowi loty z Krakowa do Norymbergi.
Branżowy portal fly4free.pl wprowadzone zmiany, jak choćby zmniejszenie liczby tras do portów regionalnych w Wielkiej Brytanii, tłumaczy Brexitem i mniejszym popytem na loty. Przewoźnik zmniejszy również od kwietnia częstotliwość lotów z Poznania do Ammanu z dwóch do jednego tygodniowo. Do Jordanii będzie można polecieć tylko w piątki.
Źródło: fly4free.pl