Niebezpieczny pasażer na gapę. Samolot musiał awaryjnie lądować

Lot z Kuala Lumpur do Tawau został zakłócony, po tym gdy jeden z pasażerów samolotu dostrzegł w oprawie jednej z lamp - węża. Po tym odkryciu podjęto decyzję o awaryjnym lądowaniu.

Więcej informacji o Polsce i świecie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Perfekcyjne zdjęcia z podróży? Pilnuj tych pięciu zasad!

Nieproszonego gościa na pokładzie zauważył jeden z pasażerów, który natychmiast chwycił za telefon, udokumentował zdarzenie i opublikował na Tik Toku. "Samolot został zmuszony do awaryjnego lądowania" - czytamy w opisie.

Podczas oglądania wideo wzbogaconego ścieżką dźwiękową niczym z horroru, przechodzą ciarki po plecach. Co musieli czuć pasażerowie, gdy zorientowali się, z jakim towarzyszem muszą dzielić podróż?

Reakcja kapitana była natychmiastowa

Na szczęście reakcja personelu latającego była natychmiastowa. "Gdy tylko kapitan został poinformowany o wężu, samolot został przekierowany do Kuching, aby go odkazić" - powiedział Liong Tien Ling z AirAsia. "Takie działanie zapewniło bezpieczeństwo pasażerom i członkom załogi. Na pokładzie samolotu nikt nie ucierpiał".

W jaki sposób gad przedostał się do środka? Tego nie wiadomo. "To bardzo rzadki incydent, który od czasu do czasu może wystąpić w dowolnym samolocie" – powiedział Ling. "Kapitan podjął odpowiednie działania".

Media donoszą o dwóch sytuacjach z udziałem jadowitych zwierząt na pokładzie samolotu. Kobieta lecąca z Australii do Szkocji nagle odkryła w swoim bucie pytona, a w czerwcu zeszłego roku australijski pilot zauważył ogromnego pająka na suficie prywatnego samolotu.

Źródło: nypost.com

Więcej o: