Kobieta odmówiła założenia maseczki. Samolot zawrócił na lotnisko

Na nieprzyjemne konsekwencje naraziła podróżnych jedna z kobiet, która znajdowała się na pokładzie samolotu linii American Airlines zmierzającego do Londynu. Maszyna zawróciła około godziny po opuszczeniu Miami, ponieważ pasażerka odmówiła założenia maseczki.

Więcej informacji ze świata znajdziesz na naszej stronie Gazeta.pl.

"Piloci lotu 38 American Airlines z Miami (MIA) do Londynu (LHR) zdecydowali się na zawrócenie samolotu z powodu uciążliwej pasażerki, która odmówiła spełnienia wymogu federalnego noszenia maseczki" - powiadomili w oświadczeniu przedstawiciele American Airlines. 

Do sytuacji doszło po około 90 minutach od startu maszyny. Rzecznik linii Curtis Blessing przekazał, że nikomu nic się nie stało, a Boeing 777 wylądował bezpiecznie na międzynarodowym lotnisku w Miami o 21:24.

Pasażerka nie trafi do więzienia

Na pokładzie samolotu znajdowało się 129 pasażerów i 14 członków załogi. Wszystkim osobom zapewniono loty na tej samej trasie. W wydanym oświadczeniu, przedstawiciele American Airlines podziękowali załodze za profesjonalizm i przeprosili klientów za niedogodności.

Rzecznik Departamentu Policji Miami-Dade poinformował, że 40-letnia pasażerka wyprowadzona z samolotu nie została aresztowana, a funkcjonariusze zakwalifikowali incydent jako zakłócenie porządku.

Zgodnie z zasadami ustalonymi przez Federalną Administrację Lotnictwa (FAA), wszyscy pasażerowie lotów do i z USA są zobowiązani do noszenia masek lub zakrycia twarzy, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się COVID-19. Zdaniem organizacji, coraz częściej zdarzają się incydenty z udziałem niezdyscyplinowanych w tym zakresie pasażerów. 

FAA poinformowało, że tylko w ubiegłym roku wpłynęło 5 tys. 981 zgłoszeń o "zakłócających porządek" pasażerach, a 4 tys. 290 zgłoszeń dotyczyło problemów z założeniem maseczek.

Więcej o: