Pękł lód na rzece i auto zaczęło tonąć. Kobieta zamiast uciekać zaczęła robić selfie

Młoda kobieta jechała autem po zamarzniętej rzece. Nagle pod kołami samochodu załamał się lód. Co zrobiła Kanadyjka? Stanęła na karoserii i zaczęła robić sobie zdjęcia. Jakby nie zdawała sobie sprawy z niebezpieczeństwa. Gdy ona nie przestawała pstrykać selfie, na pomoc ruszyli mieszkańcy. Sytuacja zdarzyła się w Manotick, niedaleko Ottawy.

Więcej informacji o Polsce i świecie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Czy skandal pogrąży Justina Trudeau?

Lynda Douglas Kuryłowicz opublikowała w internecie serię zdjęć – w tym jedno, na którym można zauważyć kobietę robiącą selfie - stojąc na tonącym samochodzie. Kuryłowicz złapała za telefon po tym, gdy usłyszała, że samochód jedzie po lodzie.

"Z niedowierzaniem patrzyłam na samochód jadący po zamarzniętej rzece Rideau, a potem, gdy zobaczyłam, że kobieta zamiast się ratować, robi selfie, uznałam, że zachowuje się w sposób nonszalancki" - powiedziała CNN, cytowana przez  ABC News.

Na nagraniu można zobaczyć akcję ratunkową. Mężczyźni ciągną kajak z kobietą, po czym ona wraca na lód i idzie w kierunku zatopionego auta. "Nie idź tam, proszę, podejdź bliżej" - słyszymy na wideo.

"Wygląda na to, że wszystko ułożyło się idealnie" - powiedział Zachary King, cytowany przez portal ABC News. "Jak tylko ją wciągnęliśmy na brzeg, samochód zatonął. Całkowicie".

"Żaden lód nie jest bezpieczny"

Policja w Ottawie pochwaliła mieszkańców za zorganizowanie tak sprawnej akcji ratunkowej. Zdarzenie opisała na Twitterze i opublikowała fotografię auta kobiety całkowicie zanurzonego w wodzie i przypomina, że "żaden lód nie jest bezpieczny" i trzeba zachować szczególną ostrożność w okresie zimowym.

Wydano również komunikat prasowy, w którym poinformowano, że kobiecie postawiono zarzut "niebezpiecznej eksploatacji pojazdu mechanicznego".

Źródło: CNN / ABC News / Newsweek

Więcej o: