Więcej ciekawych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl
W sierpniu 2021 roku głośno było na temat reklamy linii Emirates. 30-sekundowy klip rozpoczął się zbliżeniem, na którym widać członkinię personelu pokładowego Emirates trzymającą tablicę, taką jak w słynnej scenie z filmowego hitu z 2003 roku "Love Actually". Kobieta jest uśmiechnięta, opanowana, przekłada planszę po planszy z hasłami reklamującymi linie Emirates. Dopiero po chwili, gdy kamera się oddala, widzowie zauważają, że stewardesa stoi na samym szczycie Burdż Chalifa, a za nią rozpościera się panorama Dubaju.
W ten sposób przewoźnik postanowił poinformować, że połączenia między Dubajem a Londynem zostały wznowione. Co ciekawe, kobieta, która pojawiła się w reklamie, dołączyła do niewielkiego grona osób, które stanęły na szczycie budynku. Wcześniej byli to m.in. książę Dubaju, szejk Hamdana bin Mohammed bin Rashida Al Maktoum oraz Tom Cruise.
Stewardesa Nicole Smith-Ludvik po raz kolejny stanęła na samym czubku najwyższego budynku na świecie Burdż Chalifa o wysokości 828 m. Nowa reklama zachęca do odwiedzin Expo 2020 w Dubaju. Impreza rozpoczęła się w październiku 2021 roku i potrwa do 31 marca 2022 roku. Przełożono ją o rok z powodu pandemii koronawirusa. Bierze w niej udział 200 państw i organizacji. Co ciekawe, jest to pierwsza Wystawa Światowa, która odbywa się w kraju arabskim.
Stewardesa ponownie trzyma kartki, jednak tym razem w tle widzimy przelot największego samolotu pasażerskiego świata - Airbusa A380.
Na półmetku targów emocje i rozmach związane z Expo 2020 w Dubaju nie maleją. Najnowsza kampania odważnie niesie przesłanie Expo i zaprasza ludzi do doświadczenia największego widowiska na świecie. Nigdzie indziej nie ma tak bogatej oferty atrakcji, rozrywki i muzyki na najlepszym poziomie, porywających dyscyplin sportowych, tętniących życiem pawilonów tematycznych, kwitnącej sceny kulinarnej i wielu innych. A to wszystko w jednym miejscu
- powiedział Tim Clark, prezes Emirates Airline.
Aby nakręcić reklamę, przewoźnik musiał bardzo dokładnie zaplanować czas przelotu, aby uniknąć nieprzewidzianych sytuacji (na przykład związanych z podmuchami wiatru). Wcześniej manewr był przez długi czas trenowany na symulatorze lotów. By zapewnić jak najwyższy poziom bezpieczeństwa dla osób zaangażowanych w tworzenie nagrania, do projektu zatrudniono także profesjonalną instruktorkę skoków spadochronowych.