Więcej informacji o Polsce i świecie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Wydawać by się mogło, że lodową chmurę, czyli Efekt Mpemby zaobserwujemy na terenach podbiegunowych, gdy minusowa temperatura przekracza -40 czy -50 st. C. Nic bardziej mylnego. Internauci z Polski pokazują, że można go doświadczyć właśnie tutaj. Przyznacie, że zdjęcia robią wrażenie.
Swoimi fantastycznymi zdjęciami pochwalił się Łukasz Kuliński na facebookowym profilu "Wielkopolskiego Łowcy Burz".
"Nie mogłem sobie odpuścić okazji takiej jak ta! Temperatura sięgająca około -14 st. C i bezchmurne niebo to doskonale warunki do wykonania Efektu Mpemby! Na czym to polega? Efekt Mpemby to nic innego niż doświadczenie ukazujące zamarzanie wody ciepłej szybciej niż zimnej. Wrzątek przelany w moim przypadku do butelki, a następnie wylany na mroźne powietrze stworzył magiczny efekt" - czytamy w poście.
Aby jednak eksperyment się powiódł, trzeba pamiętać o tym, aby temperatura wynosiła ok. -14, -15 st. C. Trzeba mieć ze sobą również gorącą wodę oraz aparat z szybką migawką.
Zdjęcie z Efektem Mpemby opublikowano również na profilu "Łowcy Burz w Łódzkiem". "-15 st. C i wrzątek. Efekt niesamowity!" – czytamy w poście.
Efekt Mpemby polega na szybszym zamarzaniu wody cieplejszej od zimniejszej w określonych warunkach. Jak czytamy na portalu Polarpedia.eu, już Arystoteles zauważył ten paradoks. Nazwa zjawiska pochodzi od jego odkrywcy - Erasto Mpemby, nastolatka z Tanzanii, który w latach 60. ubiegłego stulecia zauważył, że podgrzana mieszanina do robienia lodów zamarza zdecydowanie szybciej niż schłodzona.
Źródło: Radio ZET / Polarpedia.eu