Więcej informacji o Polsce i świecie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Święty Mikołaj a właściwie Mikołaj z Bari jest katolickim i prawosławnym świętym. Duchowny pełnił niegdyś funkcję biskupa, a najstarsze przekazy o nim pochodzą z VI w. Według średniowiecznej hagiografii żył na przełomie III i IV wieku, a sławę przyniosła mu głównie pomoc biednym i potrzebującym. To właśnie na jego postaci wzorowany jest baśniowy św. Mikołaj, który przynosi co roku podarunki grzecznym dzieciom.
Nie oznacza to, że najmłodsi we wszystkich państwach czekają na tę samą osobę. Przyjrzeliśmy się, jak wyglądają świąteczne tradycje w innych krajach i różnych regionach Polski.
Na Śląsku oraz w rodzinach luterańskich w Niemczech, w Czechach, na Słowacji i Węgrzech, podarunki pod choinką składa sam jubilat - dzieciątko Jezus. Mieszkańcy często przedstawiają je w koronie i długich, kędzierzawych blond włosach. Co ciekawe, co roku w Norymberdze wybiera się dziecko, które odegra rolę Dzieciątka podczas świątecznej celebracji na tamtejszym rynku.
Swego rodzaju rywalizacja między świętym Mikołajem a małym Jezuskiem odzwierciedla dawny podział na katolików i protestantów. Tych pierwszych obdarowywało zwykle dzieciątko, tych drugich - Weihnachtsmann, który potem przetransformował się w Santa Clausa.
Ciekawa postać odwiedza dzieci we Włoszech. W nocy, z 5 na 6 stycznia, do ich domów przybywa wróżka o wyglądzie wiedźmy nazywana La Befana. Jej powierzchowny obraz może przerażać. Lata na miotle, ma wielki, haczykowaty nos i często jest ubrudzona sadzą.
Szczególnie boją się jej niegrzeczne dzieci. Zgodnie z tradycją, Befana może zostawić im w skarpecie czosnek lub popiół zamiast wymarzonych prezentów. Grzeczne dzieci starają się o jej względy, zostawiając jej przed snem owoce lub kieliszek wina na stole. Legendy głoszą, że czarownica chciała niegdyś powitać na świecie Jezusa, ale zabłądziła po drodze. Od tego czasu lata na miotle i wrzuca przez komin prezenty do każdego domu, gdzie mieszka dziecko. Ma w sercu nadzieję, że w którymś z domostw znajduje się mały Jezus.
Dzieci z Rosji, Ukrainy, Białorusi, Uzbekistanu, a także wschodniej Polski oczekują w święta Dziadka Mroza. Jest dość podobny do Mikołaja - zazwyczaj ma gęstą brodę, futrzaną czapkę i ogromne sanie. Towarzyszy mu zazwyczaj Śnieżynka ubrana w piękne, błękitne sukienki bogato zdobione zimowymi motywami.
Nie zawsze jednak Dziadek Mróz był postacią pozytywną. Zgodnie ze starosłowiańskimi podaniami, pełnił on rolę lodowego czarnoksiężnika. Był wtedy znany pod nazwami Morozko lub Ded. Jak wskazywały legendy, jego worek na plecach służył do przetrzymywania porwanych dzieci. Rodzice mogli je odzyskać dając mu prezent.
Aż trzech darczyńców odwiedza natomiast domy w Hiszpanii. Los Reyes Magos, czyli po prostu Trzej królowie, obdarowują dzieci w dniu swojego święta - 6 stycznia. Podobnie jak w Polsce, dzieci w Hiszpanii i Meksyku piszą listy do swojego ulubionego Króla prosząc o konkretne podarunki. W nocy przed dniem Trzech Króli, najmłodsi zostawiają dla nich słodycze, ale też siano dla ich wielbłądów. Stawiają także w widocznym miejscu buty, aby rano znaleźć w nich prezent.